#1.Bedziesz tego żalowac, Lily

264 16 4
                                    

Kiedy wróciłam do domu udałam się do kuchni aby cos zjeść, zawsze jak się denerwuje jem za pięciu. Przygotowałam sobie omleta na słodko z bitą śmietaną i truskawkami.

-Gotowe- powiedziałam sama do siebie po czym zabrałam się do jedzenia.

-Co jesz ? - usłyszałam glos mojej siostry, która właśnie schodziła z pietra.
Olivia, bo tak się nazywa, ma 12 lat i zawsze mialam z nią dobry kontakt. Często opowiada mi o swoich problemach, traktuje mnie raczej jak przyjaciółkę. Jest moim jedynym rodzeństwem, kiedyś miałyśmy jeszcze brata ale zmarł, z ręki mojego ojca.... Zanim mój ojciec zniknął z naszego życia mial problem z alkoholem, któregoś dnia (a dokładnie 26 lutego) przyszedł tak pijany, nic do niego nie docierało, wziął nóż i zaczął grozić mojej matce, która chciała zabrać mu alkohol mój brat i ja chcieliśmy ją obronić, próbowałam odebrać mu nóż, lecz on był o wiele silniejszy zamachnął się na mnie, wyzywał, gdy chciał zaatakować mnie nożem mój brat go odciągnął i uderzył w twarz, lecz kilka sekund później leżał na ziemi z wbitym nożem z brzuch, umarł na miejscu. Mial 16 lat i zawsze mnie bronił, do dzisiaj mam wyrzuty sumienia, mogłam zrobić więcej.....

-Omleta, chcesz ?

-Nie dzięki, jadłam juz- Olivia usiadła kolo mnie.-Lilyyyy..
..
- O nie, znam ten glos - zaśmiałam się- czego chcesz tym razem ? 

-Dasz papierosy ?-wydusiła z siebie a ja otworzyłam oczy szerzej.

- Nie, jesteś za młoda

- Ty w moim wieku paliłaś

- Właśnie i nie pozwolę ci popełnić tego błędu-po czym wstałam i włożyłam talerz do zmywarki- Dlaczego chcesz palić ? To nie zdrowe.

- Wiem... ale.... chciałam zaimponować...

-Komu?

-Takiemu starszemu z naszej szkoły o rok starszy od ciebie.

-Pojebało cię ?-krzyknęłam- on jest o sześć lat starszy od ciebie !

-dobra nie było tematu-burknela -dzięki za pomoc-zmarszczyła brwi i odeszła od stołu, na co przewróciłam oczami i udałam się do mojego pokoju.

---------------------------------------------------------

-Lily! Kurwa, Lily!!- usłyszałam krzyki mojej przyjaciółki gdy wchodziłam do szkoły  

-To kurwa czy Lily?

- Na jedno wychodzi- zaśmiała się na co ja pokazałam jej środkowy palec - Dlaczego nie odbierałaś telefonu ?

- A no tak zapomniałam oddzwonić, Sara.... muszę ci cos powiedzieć - Sara jest dla mnie jak siostra, zawsze jej wszystko mówiłam. Jest ona wysoką blondynką o zielonych oczach, idealna figura, długie nogi, wyrzeźbiony brzuch, duże cycki no ideal, ja w porównaniu do niej wyglądałam jak naćpany żul. 

-Lily co się stało?

-Chodź za szkole... Nie tak przy wszystkich- wzięłam ją za rękę i pociągnęłam za budynek. Niestety nie szłyśmy długo bo moim oczom ukazał się Matt i to w dodatku z Aronem swoim najlepszym przyjacielem a zarazem  moim. Przez chwile zwolniłam lecz kiedy mnie zauważył  próbowałam zachowywać się normalnie, ale niestety jak zwykle mi się to nie udało, patrząc się w jego brązowe ślepia, potknęłam się i zaliczyłam glebę. Brawo Ja.

-Kurwa- syknęłam, podnosząc się z ziemi

- hahaha Lily wszystko ok ?- śmiała się moja przyjaciółka

- Tak - warknęlam, kiedy czyściłam z pyłu swoje czarne rurki, poczułam męską rękę na swoich plecach.

- Boże jaka z ciebie ciota - śmiał się ze mnie Aron a tuż po nim podszedł Matt.

My Boy,,Friend''Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz