-Lilka wstawaj - usłyszałam głos Harrego po czym otworzyłam oczy.
Zobaczyłam twarz mojego brata i reszty zespołu. Od razu zeskoczyłam z łóżka i rzuciłam im się na szyję.
- Czemu mnie wczoraj nie obudziliście? -zapytałam z wyrzutem
- Spałaś a dojechaliście bardzo późno -powiedział Niall, kładąc się na mnie.
- Dobra koniec tego leżenia, ubieraj się siostra bo jedziemy nad jezioro, chodźcie. - Powiedział Harry po czym wyszedł razem z resztą zespołu.
Rozejrzałam się po pokoju, który dla mnie przygotowali. Spodobał mi się od razu, Harry wie jaki mam styl. Podeszłam do mojej walizki, która stała pod oknem i wyciągnęłam z niej kosmetyczkę po czym wyszłam do łazienki. Weszłam pod prysznic i umyłam się olejkiem kokosowym.
Stałam pod prysznicem dłuższą chwilę po czym stwierdziłam, że czas już wyjść.
Owinęłam się niebieskim ręcznikiem a włosy porządnie wytarłam.
Wróciłam do pokoju, gdzie ubrałam się w czarne bikini a na to zwykłą białą bokserkę i niebieskie spodenki.
Włosy , które sięgają mi do pasa, związałam w koka. Nie suszylam ich bo jest ciepło i zaraz mi wyschną.
Wyszłam z pokoju i zeszłam na dół do kuchni bo tam było słychać, że się wydurniają.
- Jak dzieci - powiedziałam widząc Niall'a, który siedział na Louis'ie próbując zabrać mu naleśnika.
- Ale ty nic nie rozumiesz, on był mój - powiedział Niall po czym usiadł przy stole obok Liam'a.
- Ile zjesz naleśników? - spytał Harry, obracając naleśnika na patelni.
- Nie jestem głodna, zresztą nie jem śniadań - Powiedziałam szybko opierając się o Zayn'a
- Jak to nie jesteś głodna ? - powiedział Niall po czym otworzył buzię ze zdziwienia.
- Zamknij buźkę bo jeszcze Ci mucha wleci -powiedziałam przesyłając mu buziaka w powietrzu.
Wyszłam z kuchni do salonu.
Włączyłam telewizor na kanale MTV
I zaczęłam oglądać jakiś serial.
Po jakiś 15 minutach przyszedł do salonu Liam i powiedział , że już wychodzimy.
Kiwnęłam głową i podeszłam do drzwi, żeby ubrać moje białe conversy. Razem z resztą wyszłam z domu i wsiadlam do samochodu Zayn'a.
2 Godziny później
Leżę na ręczniku i przeglądam instagram. Nie chcę się rozbierać ponieważ wtedy Harry zauważy , że moje ciało się zmieniło. Cały zespół wydurniał się w wodzie. Patrzyłam na nich i tak bardzo chciałabym być tam z nimi. Nagle z wody wybiegł Niall i wziął mnie na ręce i ruszył w stronę wody.
- Nie, Niall proszę Cię. Postaw mnie na piasku, źle się czuje. - powiedziałam mając nadzieję , że daruje sobie wrzucenie mnie do lodowatej wody jeszcze do tego w ciuchach.
Reszta zespołu stała obok i się śmiała
- Zostaw, źle się czuje! - krzyknęłam kiedy byliśmy już na głębokim a ja zaczęłam dotykać wody.
- Niall zostaw - usłyszałam głos Liam'a i po chwili byłam pod wodą.
Umiałam pływać i wstrzymać oddech nawet do minuty. Specjalnie zostałam pod wodą do puki nie poczułam , że ktoś złapał mnie i wynurzył się razem ze mną.
- Wszystko okay? - spytał Liam stawiając mnie na piasku.
- Niall jesteś idiotą! - powiedział Harry i wyszedł z wody
- Przecież sam się śmiałeś - powiedział z wyrzutem Niall.
- Tak jest okay, dzięki. - Powiedzialam do Liam'a i poszłam w stronę ręcznika. Usiadłam na niego ponieważ naprawdę dziwnie się czuje.
- Chcesz jechać do domu? - spytał Harry, kucając obok mnie.
Kiwnęłam tylko głową i owinęłam się ręcznikiem.
Reszta szybko zebrała swoje rzeczy i po paru minutach szliśmy w stronę samochodu.
- Lilka przepraszam - powiedział Niall stojąc obok mnie.
- Nic się nie stało. - Powiedziałam wsiadając do samochodu
W ciągu 20 minut byliśmy już w domu gdzie przebrałam się w dresy i czarną koszulkę.
Leżałam na łóżku i słuchałam muzyki. Miałam nadzieję , że zasne bo słyszałam , że chłopacy zamawiają obiad. Po jakiś 40 minutach usłyszałam pukanie do drzwi
Udawałam, że śpię mając nadzieję , że ktoś sobie po prostu pójdzie.
- Lily - powiedział Liam siadając na łóżku potrząsając mną delikatnie.
Otworzyłam oczy patrząc na niego
- Chcesz coś ? - zapytałam zamykając po raz kolejny oczy.
- Zamówiliśmy obiad, chodź na dół
- Nie jestem głodna, chcę spać
- Nie jadłaś śniadania, Harry się martwi.
- Dobrze, zaraz zejdę - powiedziałam z lekkim wyrzutem.
Tak jak powiedziałam , tak też zrobiłam. Poszłam do kuchni siadając obok Niall'a. Harry podał mi talerz a ja na niego spojrzałam
- Ta porcja jest jak dla trzech osób - powiedziałam patrząc na talerz gdzie był ryż z kurczakiem i jakaś sałatka.
- Nie marudź tylko jedz. Mama mówiła , że schudłaś ostatnio.
Jasne, mama zawsze wymyśla
Wzięłam widelec i nabiłam na niego trochę sałatki po czym wsadziłam go do buzi. Spojrzałam na talerz i zobaczyłam orzechy. Od razu wstałam od stołu i wyplułam wszystko do zlewu.
- Co ty odwalasz?! -krzyknął zdenerwowany Harry
- Tam są orzechy kretynie, alergie mam, zapomniałeś? - spytałam zirytowanym głosem - Idę na górę , nie jestem głodna.
Pobiegłam na górę i zamknęłam drzwi. Włączyłam laptop i pierwszy sezon gry o tron. Coś trzeba robić.
Harry
Jestem idiotą, jak mogłem na nią nakrzyczeć.. Wiem, że nie lubi jak ktoś krzyczy. Nawet jeżeli się kłócimy nie podnoszę na nią głosu bo wiem jak na to reaguje.
- Może pójdziemy na miasto? Wtedy po drodze coś zje. - powiedział Louis.
- Teraz pewnie nie będzie chciała nigdzie iść, obraziła się -powiedziałem trochę zdenerwowanym głosem.
- Pójdę z nią na spacer - zaproponował Liam
- Jak chcesz...
Wiem, że Liam chce dobrze ale po rozstaniu z Danielle boje się , że będzie chciał coś więcej od mojej młodszej siostry. Nie chcę, żeby ją skrzywdził..
Lily
Moje oglądanie przerwało mi pukanie do drzwi. Odłożyłam szybko laptop i udawałam, że śpię. Ktoś wszedł do pokoju i usiadł obok mnie.
- Wiem, że nie śpisz, idziemy się przejść? - spytał Liam, odkrywając mój koc.
- Jestem zmęczona, idź sam.
- Proszę, myślałem , że pogadamy
Wiesz z chłopakami to nie to samo. - powiedział trochę smutnym głosem?
- Okay - powiedziałam szybko
- Czekam na dole - powiedział i wyszedł.
Wstałam z łóżka i podeszłam do lustra. Przeczesalam tylko włosy i założyłam trampki. Do kieszeni włożyłam telefon i parę banknotów.
Nie za bardzo chciałam iść gdzieś z Liam'em ale wiem, że ostatnio rozstali się z Danielle i na pewno potrzebuje z kimś porozmawiać. Spojrzałam ostatni raz w lustro po czym zeszłam na dół. Liam stał juz w przedpokoju i rozmawiał z Louis'em.
- Już jestem - powiedziałam stojąc obok Liam'a.
- To my wychodzimy! - krzyknął Liam i razem ze mną wyszedł.
- Gdzie idziemy? - spytałam kiedy przez dłuższy czas szliśmy w ciszy.
- Zoo? - spytał, uśmiechając się do mnie.
- Mam po raz kolejny oglądać Harr'ego? - spytałam poważnym głosem.
Liam tylko zaczął się śmiać, kiedy skręcaliśmy w prawo nagle wyskoczyła przed nami grupka fanów.
Liam złapał mnie tylko za rękę i zaczął biec. Po paru minutach nie miałam już siły. Nie to, żebym nie miała kondycji ale to była już przesada. Zatrzymaliśmy się w jakiejś uliczce mając nadzieję, że ich zgubiliśmy.
- Przepraszam, mogliśmy jechać samochodem.
- Nie masz za co, już się przyzwyczaiłam
Prawda jest taka, że coraz bardziej zaczyna mnie to irytować. Nie ważne gdzie wyjdę , czy sama czy z Harr'ym zawsze się ktoś pojawi. Robi Ci zdjęcia jak jesz, jak spotykasz się ze znajomymi, wszędzie nie masz nawet chwili spokoju.
- Juz chyba możemy iść, zoo jest za rogiem.
40 minut później
Staliśmy właśnie przy małpach. Swoją drogą trochę przypominają mi 1D.
Wyciągnęłam telefon i zrobiłam sobie zdjęcie razem z Liam'em i małpką, która była za szybą.
Wstawiłam je na instagrama i po chwili zobaczyłam masę komentarzy, niektóre były miłe a niektóre naprawdę chamskie. Kiedyś przejmowałam się nimi ale teraz nie zwracam na to uwagi.
- Co mówiłeś? - spytałam po chwili kiedy skapnęłam się, że coś mówi.
- Pytałem czy idziemy na pizze - spojrzałam na niego a w głowie obliczyłam ile to ma kalorii.
- Nie mam ochoty na fast foody - powiedziałam lekko zdenerwowanym głosem. Miałam nadzieję , że odpuści sobie pomysł z pizzą i po prostu zwiedzimy dalej zoo.
- No to zjemy coś innego, chodź. - Złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę budki z jedzeniem.
Spojrzałam na tablicę i zastanawiałam się co wziąść.
- Poproszę zestaw numer 2 - powiedział po czym popatrzył na mnie - a ty?
Spojrzałam po raz kolejny na tablicę i poprosiłam o sałatkę i wodę.
Liam spojrzał się na mnie dziwnie ale nie skomentował.
Po otrzymaniu jedzenia usiadłam na przeciwko Liam'a na krześle, które swoją drogą nie było takie wygodne.
Chłopak zamówił sobie hamburgera, frytki i dużą coca cole.
Tak naprawdę miałam na to dużą ochotę ale kiedy zliczylam ile to wszystko ma kalorii od razu w mojej głowie pojawiło się Nie.
Jedliśmy w ciszy, nawet lepiej. Lubię Liam'a ale ostatnio mam słabszy kontakt z chłopakami. Kiedy rozmawiamy na skaype to zawsze jest tak, że oni mówią a ja tylko słucham i przytakuję. Później zawsze mówię , że muszę kończyć i tyle.
- Lilka dobrze się czujesz?
- Tak - odpowiedziałam szybko, chociaż bylo inaczej. Zrobiło mi się nie dobrze a świat zaczął wirować. Czułam , że zaraz zemdleje ale bardzo tego nie chciałam.
- Lily? - usłyszałam po czym zemdlałam.Heej, pierwsza część mojego nowego opowiadania. Myślę , że ono będzie o wiele lepsze niż poprzednie.
Z góry przepraszam za błędy.
Miłego czytania i wieczoru😊
CZYTASZ
Młodsza siostra
FanfictionSiostra przyjeżdża na wakacje do brata. Jak bardzo się zmieniła ? Kto ją skrzywdził? Tego dowiecie się czytając te opowiadanie. 23.02.2019 #14 - bigbrother