SPECJAŁ #2!

591 50 22
                                    

~Pod tym opowiadaniem, nabiliście aż 2739 odtworzenia i co najlepsze, dobiliście 294 GWAZDKI! Z tej cudownej dla nas okazji, postanowiłyśmy zrobić kolejny specjał. I tak na naszym kanale brak kolejnych rozdziałów nowej książki, a nie mamy na nią pomysłu. Dlatego tymczasowo ją zawiesiłyśmy. Jednak mamy plan! Chytry! Chcemy stworzyć książkę "Yaoi-OneShots". Tam w komentarzach będziecie mogli śmiało wypisywać pary z np. Anime lub jakaś postać + OC, a my zaangażujemy się w stworzenie One-Shot'a! Jak podoba wam się pomysł? Napiszcie w komentarzach ;*

Miłego czytania SPECJAŁU!~


Zakupy~

Pałętaliśmy się po centrum handlowym w nieokreślonym dla nas celu. Wiele osób z obrzydzeniem patrzyli na nasze złączone dłonie. Nie czułem się z tym dobrze, ale Karol zachowywał się, jakby nic nie widział. W końcu postanowiliśmy pójść do lodziarni. Dzień był upalny, słońce dawało ponad trzydzieści stopni ciepła! Usiedliśmy w osobnym stoliczku dla dwóch osób na przeciw siebie. Ja zamówiłem lody czekoladowe a Karol miętowe. Na początku żaden z nas nie chciał się odezwać, albo nie wiedział nawet co powiedzieć. W końcu jednak poruszyłem temat.

-Karol.. Nie przeszkadzają Ci ludzie, którzy tak na nas patrzą?

-Jacy ludzie?

Spytał marszcząc czoło. Przez chwilę osłupiałem. Na prawdę nie widział tych spojrzeń? Nie słyszał tych obelg rzucanych w naszą stronę ani nastolatków wyśmiewających się i pokazujących nas sobie palcami?

-No..

-Hubert.. Ja poza Tobą dziś nie widziałem nic, godnego mojej uwagi. Ten dzień chcieliśmy spędzić w końcu razem, oboje mamy wolne od pracy, więc dlatego przyszliśmy tutaj. Tak cudownego dnia z Tobą u boku bez przerwy nie zepsują mi nietolerancyjni ludzie. Liczysz się tylko Ty. I jak boga kocham, jeśli ktokolwiek Cię jeszcze zaniepokoi, przysięgam, że podejdę do niego lub do niej i zadam siarczystego sierpowego.. Nikt, powtarzam, nikt nie zepsuje tego dnia, rozumiesz? Uśmiechnij się w końcu. Przyszliśmy tu się nacieszyć sobą a nie ludźmi wokół..

Wyszeptał, po czym nachylając się nad stolikiem pocałował mnie w policzek. Jeszcze nigdy nie słyszałem czegoś tak cudownego. Przez dłuższą chwilę patrzyłem na niego jak w obrazek. Dzień minął nam na spacerze, zakupach i filmach na kanapie. Teraz już wiem, że nie liczy się zdanie innych, ważne jest to co się czuje..

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 24, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Moja szkolna miłość (DEALEREQ X DOKNES)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz