- W życiu prywatnym również jesteście tak zżytą ze sobą ekipą? - dziennikarka zadała kolejne pytanie.
- Tak. Przyjaźnimy się. - odparła bez zastanowienia Sabrina.
- Spędzamy ze sobą sporo czasu. Ciężko o niechęć wobec siebie. - dodała Camila.
- Nie zawsze się ze sobą zgadzamy, ale na ogół jesteśmy zgrani. - podsumował Mitchel.
- Krążą plotki o romansie w ostatnim sezonie. - zapytała kobieta. - Czy to prawda?
- Nie możemy zdradzać takich informacji. - opadł James z głupim uśmieszkiem, mówiącym samym za siebie.
- Rozumiem, rozumiem. Dziewczyny. - zwróciła się do Camili i Lauren. - Teraz pytanie do was. Co powiecie o Camren?
- O czym? - zaśmiała się Cabello.
- Nie wiecie, co to Camren? - zakpiła Dua.
- Wybacz, nie jestem doinformowana. - mruknęła Jauregui.
- Camren to ship twój i Camili. - wyjaśniła dziennikarka.
- Ship? Nasz? - zdziwiła się młodsza.
Przed kamerami udawały przyjaciółki, ale nie sądziły, że fani tak to odbiorą.
- Dobrze, nie było pytania. - zaśmiała się kobieta. - Macie jakieś plany po zakończeniu serialu?
Cała ósemka spojrzała po sobie. Jeszcze o tym nie rozmawiali, ale każdy wiedział, co będzie robił.
- Myślę, że to nie jest temat na dzisiaj. - odezwał się Logan, widząc niezadowolone mini przyjaciół.
- Dlaczego? Ja z chęcią odpowiem. - odezwała się Lauren. - Dostałam kilka propozycji, ale jeszcze żadnej nie przyjęłam. Może zdecyduję się wyjechać. - odparła, kątem oka zerkając na Camilę.
- Gdzie? - Cabello zapytała szybciej, niż by wypadało.
- Kanada. - odpowiedziała, usiłując na nią nie patrzeć.
- Aha. - mruknęła brunetka. - Przepraszam. Muszę skorzystać z łazienki. - wymusiła uśmiech, po czym wstała z kanapy i po prostu zeszła z kadru.
- Sprawdzę co z nią. - odparła Jauregui i bez kolejnych słów podążyła za dziewczyną.
Szła za nią aż na korytarz, a następnie do łazienki.
- Camila! - zawołała, zanim ta zdążyła wejść do kabiny.
- Co? - burknęła, nadal stojąc plecami do starszej.
- O co chodzi?
- O nic. Muszę skorzystać z łazienki. - burknęła pod nosem.
- Nie kłam, tylko powiedz mi, o co chodzi. - zrobiła kilka kroków w jej stronę.
- Powiedziałam, że... - zacięła się, gdy poczuła dłonie Lauren na swojej talii.
- Powiedz mi. - szepnęła jej we włosy.
- Kanada? Naprawdę Kanada? - zapytała, sama nie rozumiejąc swojej reakcji, na wiadomość o tym.
- Mam nie jechać? - zadała konkretne pytanie. - Powiedz słowo, a nie pojadę.
- Jedź. - odparła stanowczo, na co Jauregui cofnęła się o krok. - Ze mną.
CZYTASZ
Lights. Camera. Action. | CAMREN |
FanfictionDobra gra aktorka, czy jednak realizm? Korekta : @LonelyPsychosis