Jak się poznaliście? - Pietro

562 23 3
                                    

Był gorący dzień, a ty musiałaś iść do swojej pracy, czyli do lodziarni.

- Dzień dobry! - zawołałaś wchodząc do budynku.

- O! Witaj T/I! - zawołał twój szef wyglądając zza rogu. Właśnie przecierał wszystkie stoły przed otwarciem. Uwielbiałaś tą pracę i to nie tylko dlatego, że była ona w takim miejscu, ale także ze względu na właściciela. Zawsze uśmiechnięty i pomocny.

- Kolejny upalny dzień, kolejny dzień pełen klientów! - zawołał. - Dużo radosnych buziek! - uśmiechnęłaś się słysząc jego przemyślenia. Skierowałaś się do szatni, gdzie zostawiłaś swoje rzeczy i ubrałaś swoją koszulę i spódniczkę oraz opaskę na włosy z wisienką. To był twój codzienny strój do pracy. Pomogłaś szefowi pozapinać wszystko na ostatni guzik i powiesiłaś na drzwiach kartkę z napisem: OPEN. Po chwili zeszli się klienci.

PRZED ZAMKNIĘCIEM...

- No T/I, za pół godziny wolne! - zawołał szef. Lodziarnia powoli pustoszała i przez to miałaś więcej czasu na pomoc w robieniu nowych ozdób szefowi.

- Oczywiście! Już nie mogę się doczekać aż zaparzę sobie herbatkę i obejrzę mój serial! - odpowiedziałaś uśmiechając się. Nagle drzwi się otworzyły i do lady podbiegł młody chłopak o siwych włosach.

- Witam piękną panienkę. - powiedział uśmiechając się do ciebie. - Można jeszcze coś zamówić?

- Oczywiście, a czemu by nie? - odpowiedziałaś, a chłopak złożył zamówienie.

- Dobrze. - odpowiedziałaś i zabrałaś się do pracy. Musiałaś przygotować deser lodowy "Chocolatina".

- Proszę. - powiedziałaś podając chłopakowi zamówienie.

- Dziękuję T/I. - odpowiedział. Pierwsze zastanowiłaś się skąd zna twoje imię, ale potem sobie przypomniałaś, że masz identyfikator. Zaczęłaś sprzątać, wycierać stoły, zamiatać. Po chwili chłopak znowu podszedł do lady.

- Coś jeszcze podać?

- Nie, nie trzeba. Ile płacę?

- 10$. - chłopak zapłacił i wsunął ci jakąś karteczkę do ręki.

- Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy. - powiedział i wyszedł.

Zdziwiona otworzyłaś karteczkę, na której pisało: You didn't see that coming? Uśmiechnęłaś się i schowałaś karteczkę do kieszonki w spódniczce.

Potem tajemniczy chłopak przychodził codziennie do lodziarni przed zamknięciem.

Potem tajemniczy chłopak przychodził codziennie do lodziarni przed zamknięciem

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

A tutaj macie deser lodowy, żeby narobić wam smaka :P

PREFERENCJE || AVENGERSWhere stories live. Discover now