- Serwus! - krzyknął Marian
- Serwus! - Pestka machała ku odjeżdżającemu ręką. Julek biegł wzdłuż pociągu.
- Serwus! - wołał do wszystkich Zenek, wychylając się z okna. Ula poczuła nagle, że po policzku spływa jej łza. Cofnęła się, doktor stanął obok niej. Otarła łzę o rękaw ojcowskiego płaszcza.
* Zenek
Nareszcie! Po długich poszukiwaniach nareszcie znalazłem wuja! Cieszę się jak dziecko, ale w głębi duszy smutno mi wyjeżdżać z Olszyn, zostawić Ulę.
- Chyba przeczytała list - pomyślałem. Zauważyłem wtedy, że Ula cofa się nieco, a po jej rumianym policzku spływa jedna samotna łza. Wtedy postanowiłem sobie że kiedyś do niej wrócę. Jeszcze niewiem kiedy, ale na pewno to zrobię.* 3 lata później
- Zenek, obudź się. Za godzinę masz zakończenie roku. - usłyszałem głos wuja Antoniego. Ale cholernie nie chciało mi się wstawać.
- Już wujku, zaraz wstaję. - odpowiedziałem zaspanym głosem.
- Dobrze, to ja idę zrobić nam śniadanie. Za 10 minut chodź do kuchni.
- Dobra. - gdy tylko usłyszałem że wujek Antoni wyszedł, wstałem i szybko podbiegłem do stolika. Wyjąłem kartkę i długopis, i zacząłem pisać:
Drogi wujku Antoni. Nie martw się o mnie. Pojechałem pociągiem do Olszyn. Są wakacje, więc nie muszę martwić się szkołą. Wrócę niedługo. Jadę do Uli, dziewczyny dzięki której mieszkam u ciebie.
Zenek
Potem zakleiłem kopertę i poszedłem na śniadanie.
- Zenek! Czemu jesteś jeszcze nie przebrany?! - zapytał wuj.
- Upsss??? - rzekłem i zawróciłem się do pokoju. Ubrałem się odświętnie i spakowałem do plecaka moje oszczędności, wodę, koc gdybym musiał znowu spać na wyspie, ubranie żeby później się przebrać. Plecak położyłem w przedpokoju i usiadłem do stołu. Po zjedzonym śniadaniu założyłem buty wziąłem plecak i wyszedłem przed blok. Zacząłem podążać w kierunku placówki. Gdy byłem już pod szkołą dostałem SMS'a od wujka:
Wujek: Przyjechać po ciebie po zakończeniu?
Ja: Nie trzeba, przejdę się na pieszo -odpisałem mu i poszedłem na salę gimnastyczną na której miał odbyć się uroczysty apel na rozdanie świadectw. Po przemowie dyrektorki która życzyła nam dobrego startu w dorosłe życie razem z moją klasą poszliśmy do naszej wychowawczyni - pani Anny. Dziewczyny podziękowały za przekazaną nam wiedzę, a my - chłopaki wręczyliśmy jej bukiet białych róż. Po zakończeniu całych tych cyrków poszedłem do łazienki, przebrać się. W luźnych już ubraniach i adidasach wyszedłem ze szkoły. Pożegnałem się z kumplami i poszedłem w kierunku stacji kolejowej. Przy kasie odebrałem bilet i udałem się na swój peron. Po kilkunastu minutach nadjechał mój pociąg. Wsiadłem i zająłem swoje miejsce po czym zacząłem przeglądać facebooka. Po około godzinie byłem na miejscu. Znów byłem w Olszynach...
♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥-♥
Witam w mojej nowej książce. Mam nadzieję że się wam spodoba. Tym razem brałam inspirację z książki "Ten Obcy", a to druga jej część. Jak myślicie? Jak zareaguje Ula na odwiedziny niespodziewanego gościa???
☆Agata☆
CZYTASZ
Ten obcy 2: Rozłąka
Novela JuvenilCzy czytaliście książkę Ten Obcy? Spodobała Wam się? Oto 2 część mojego autorstwa!