Rozdział I

229 31 113
                                    

Trzy miesiące później...

        Dzisiaj miał nastąpić ten długo oczekiwany dzień. Na prośbę fanów chłopaki z Jet Crew mieli nagrać odcinek specjalny wraz ze swoimi żonami. Dziewczyny niechętnie zgodziły się na ten pomysł. Nie lubiły być na filmikach i zgadzały się na wspólne filmy niezwykle rzadko. Po pewnym zastanowieniu jednak Ann przyjęła, że pomysł jest jednak bardzo dobry i namówiła przyjaciółkę. W końcu Kim również się zgodziła. Małżeństwa podzieliły się na dwie drużyny. W jednej byli Państwo Frost, a w drugiej Państwo Krause.

- Witajcie ziomki! - Zaczął Ben - Tu Fruti i Grace, jak się macie?

- Jellloł! - Tomek wyskoczył zza pleców kolegi.

- Powiedz mi Craze, co my dzisiaj robimy?

- No nie wiem...Powiedz mi Frosty - Polak zrobił dziwną minę.

Ben spojrzał na niego jak na wariata, zmarszczył brwi i pokręcił głową.

- Yyyy, nie ważne...- Powiedział do kamery Australijczyk. - W każdym bądź razie...Tak długo prosiliście nas, żebyśmy nakręcili filmik ze swoimi Paniami...i wiecie co? Zamknijcie się już, bo właśnie go nagrywamy!

- Dokładnie...- Craze odsunął się, tak by w kadrze znalazły się Kim i Ann. - Pomachajcie naszym widzom...

Dziewczyny przewróciły oczami i zaczęły machać.

- Ooooo zobaczcie jak się cieszą- Zaśmiał się Frosty. Dziewczyny lekko się uśmiechnęły.

- Długo zastanawialiśmy się, co możemy razem z nimi nakręcić...- Polak spojrzał na kumpla, a ten wyszeptał

- Porno. 

- Co? - Zapytał Craze.

- Co? - Zaśmiał się Ben. - Yyyyy nie, a tak na poważnie to doszliśmy do wniosku, że fajnie będzie podzielić się na drużyny i zagrać w kalambury. Będzie zabawnie....

- To tak...Frosty i Kim to jedna drużyna, a ja z Anne druga. Który team odgadnie najwięcej haseł wygrywa. Zasada jest prosta.

- Skopiemy wam tyłki! - Frosty spojrzał na Craza, a później na prawniczkę.

- To się okaże cioto! - Craze lekko popchnął kumpla.

- To zaczniemy od tradycyjnego sposobu rozstrzygania takich sytuacji, przekazywanego z dziada pradziada, więc... <DICK< MOUTH<PUSSY> - O nieeee znów przegrałem! Kurwa! Za każdym razem....wiem, że ten gnojek pokaże kamień, ale łudzę się..."Może pokaże nożyce, może papier!" Arghh...

Tomek tylko się zaśmiał i wziął swoją żonę za rękę. Usiadł na kanapie. Wziął telefon do ręki i przyłożył go sobie do czoła, tak by Anne mogła widzieć hasła.

- Dobra...macie minutę na odgadnięcie każdego hasła. START! - Powiedział Ben i stanął wraz z Kim przy ścianie.

Śmiechom nie było końca. Wszyscy bardzo dobrze się bawili. Cała rozgrywka poszła dosyć sprawnie i w końcu obie drużyny szły niemal łeb w łeb, ale po jakimś czasie Pastwo Frost wygrywali  kilkoma punktami. Przyszedł czas na ostatnią rundę, w której to Ann miała pokazywać ostatnie hasła Tomkowi. Szło mu całkiem nieźle. Nadszedł czas na ostanie hasło.

- Dobra...Tomek, to teraz się skup. Rozumiesz?

- Jasne.- Craze mrugnął oczkiem.

Anne zaczęła pokazywać. Wskazała na siebie palcem.

- Yyyy dziewczyna, kobieta...

Prawniczka pokręciła głową.

- Ty...

Jet Crew- Oh, Baby!Where stories live. Discover now