To był pierwszy dzień w pracy Tomka. Tak jak umówił się z Ronem, z samego rana przyszedł do jego agencji, by podpisać umowę i zapoznać się ze sprzętem, ludźmi i nowym otoczeniem. Craze wszedł do budynku. Już na samym wejściu zauważył, że pomieszczenia są bardzo nowocześnie urządzone. Ron powitał go w hallu.
- Cześć.
- No hej. - Odpowiedział Tomek.
- Zapraszam cie do mojego gabinetu, załatwimy formalności, a potem oprowadzę cie po firmie.
- Brzmi świetnie...
Po chwili przyjaciele weszli do jednego z pomieszczeń. Gabinet Rona wydawał się bardzo elegancki, zupełnie inny od reszty, co bardzo dziwiło Tomka.
- Napijesz się czegoś?
- Kawy może.
Prezes nacisnął przycisk w swoim telefonie i powiedział.
- Barbaro, dwie kawy poproszę.
Polak rozglądał się po pokoju. Nie mógł uwierzyć, że Ron w tak krótkim czasie zdołał stworzyć coś takiego.
- Nieźle się urządziłeś...- Powiedział Tomek
- Nie jest źle, ale uwierz, kosztowało mnie to wiele ciężkiej pracy i wyrzeczeń...
- Wyobrażam to sobie.
Sekretarka przyniosła kawę i postawiła obok Craza i Rona.
- Barbaro, poznaj...to jest Tomasz Krause. Nasz nowy nabytek.
- Miło mi - Odpowiedziała kobieta.
- Mnie również. Mów mi Tomek.
Brunetka uśmiechnęła się.
- Tomek będzie naszym grafikiem.
- Cóż...witamy na pokładzie. W razie czego dzwoń.
Blondyn pokiwał głową. - Bedę pamiętać.
Długonoga wyszła i mężczyźni znów zostali sami.
- Tu masz umowę. Przeczytaj ją sobie na spokojnie. Mamy czas. - Ron podał papiery przyjacielowi.
Przez kilka minut Polak czytał umowę, którą dostał. Była dosyć długa i nie chciał przegapić ani jednego słowa. Poza tym nigdy w swoim życiu nie pracował i nie wiedział czego ma się spodziewać. W końcu dotarł do końca i z uśmiechem na ustach powiedział
- No to gdzie mam podpisać?
- Tu na dolę, i jeszcze na następnej stronie w rogu. o tam...Świetnie! A teraz dopijemy kawę i oprowadzę cię po moim królestwie. - Zaśmiał się Ron
Mężczyźni wstali i udali się na "włości".
- Tu jest kilka pokoi, w każdym z nich prężnie działają moi kreatywni. To oni wymyślają hasła reklamowe, spoty i inne tego typu rzeczy. Tu odwala się w zasadzie cała robota. To tu przechodzimy "burze mózgów", aby zadowolić klienta, który zleca nam wypromowanie produktu, bądź osoby... - Prezes przedstawił Tomka reszcie załogi. Następnie udali się do pokoju, gdzie znajduję się pracownia Craza.
Gdy Polak wszedł do pomieszczenia zamarł z wrażenia. Tyle nowoczesnego sprzętu nie widział od czasu ostatniej wizyty w markecie elektronicznym. Najnowsze komputery, skanery i drukarki. Było też kilka innych sprzętów.
- Mamy tu wszystko czego potrzebujesz. Programy, sprzęt...jeśli będziesz potrzebował czegoś jeszcze daj znać...
- Żartujesz?! Tu jest wszystko...Wow! jestem pod wrażeniem.Serio.
YOU ARE READING
Jet Crew- Oh, Baby!
FanfictionSzósta część z serii o JC. Przyjaciele muszą uporać się ze zmianami, które czekają ich w niedalekiej przyszłości.