p i ę ć %

78 14 6
                                    

-Jedną białą, czekoladową moche, poproszę.

Nie patrzę na niego. Nie obchodzi mnie.

-Okey zaraz będzie!

Nienawidzę go, za to, że jest taki pogodny. Sprawia, że czuję się jak gówno.

-Czy wszystko z tobą w porządku?

Odchodzę. Nieobchodzi go to.
Kiedy przynosi mi moje zamówienie, czekam, aż je postawi, by nasze dłonie się nie zetknęły. Pochyla się do przodu.

-Zgubiłeś mój numer?- pyta i się śmieje. Gapię się na swoje dłonie. On się ze mnie nabija. Jestem tego pewien.

-Oh, nie odzywasz się do mnie. Dobra, rozumiem.

Chłopak ogarnia mi włosy z oczu.
Czuję się molestowany.

-Ciesz się kawą, cudny- spoglądam na niego. Puszcza do mnie oczko, a ja odwracam szybko wzrok.

Zostawił kolejną wiadomość.

,,Chciałbym zobaczyć czasem twój uśmiech XX -Phil Lester

I znów napisał swój numer poniżej.

Spalę go.

Translucent | Phan ✔ PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz