Romantic!Gouenji Shuuya x Reader

307 16 6
                                    

Zamówienie Jokiszek
Mam nadzieję, że spełniłam oczekiwania.

Gouenji Shuuya = Axel Blaze

Myślę, że jest nawet romantyczne jak na Axela/Gouenjiego

Trochę bardzo zepsułam jego charakter... Nie bijcie!

Zaczynamy!

W parku pod drzewem leżał mężczyzna. Ok. 20 lat.
Dopiero, kiedy skończyło się gimnazjum i ją stracił, poczuł, że to nie było tylko zauroczenie.
Teraz pozostało mu tylko granie na gitarze w śród drzew.

You said
Why am I holdin' on, baby
I would never back down
Are you walking out of my life?

Jego dawna przyjaciółka, która była powodem jego teraźniejszego roztargnienia, zawsze się skarżyła na cały świat i obrażała o byle co. A szczególnie na ludzi, którzy byli najbliżej, czyli w szczególności na jego. Uśmiechnął się pod nosem na dawne wspomnienia.

Saying you really don't love me
Baby, you don't mean that
You remember all that we had

Pamięta, jak czasem mówiła, że go nienawidzi, a czasem, że kocha. Kiedyś, gdy bardzo się zdenerwowała powiedziała, że nie chce mieć z nim nic do czynienia. Ale na następny dzień zapominała o wszystkich swoich fochach. Tak było zawsze.

I took it for granted that you'd love me the same
But I, gotta keep on talking

Gdy była na maxa obrażona wiedział, że jeśli się odezwie będzie tylko gorzej, ale wiedział, że prędzej, czy później się do niego wyszczerzy.

Listen to my heartbeat, beat, beat
Saying do you love me, me, me

Niestety już ją stracił. Nie ma już szansy na wyznanie miłości. Zmienili numery, adresy też się zmieniły.
Pewnie już ma męża, pomyślał.
Wszystko było stracone. Jedyne co mu pozostało to piosenka o miłości jakiś małolatów, których imion i nazwisk nie mógł zapamiętać.

But I'm lying here alone
So I put you ina song
Beside my heartbeat, beat, beat

W tym momencie poczuł delikatne szturchanie w ramię. Niechętnie spojrzał w bok.
To, co zobaczył bardzo go zdziwiło.
Mianowicie (Imię) siedziała obok niego i zaczęła śpiewać razem z nim.
- Kocham cię. - Przerwał grę na gitarze i tak po prostu się do tego przyznał! Autorka też by chciała mieć tyle odwagi.
- Ja... też Cię kocham. - odparła niepewnie.

One shoty! Kto się cieszy?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz