POV AWIĘC
Kolejny papieros i szybki łyk whiskey. Włożyłem na siebie mój czerwony szlafrok i zamknąłem drzwi do biura. Idąc korytarzem budynku myślałem o jednym, aby jak najszybciej wyrwać się z tego całego syfu. To nie tak, że nie lubię tego co robię lecz czasami pragnę odmiany.Czegoś co odwróciłoby mój świat o trzysta sześćdziesiąt stopni. W końcu ile można zarabiać hajs z kukurydzy?-Pada? - powiedziałem sam do siebie,czując zimne krople deszczu na mojej skórze i po chwili wsiadłem do srebrnego matiza.
Pogoda jak zawsze była chujowa. Co świetnie odzwierciedlało moje życie. Depresja, psychiatra, leki nasenne. Jednak nic nie pomagało. Ostatnio nawet zacząłem więcej pić, bo dzięki temu chociaż na chwilę mogłem poczuć ulgę.Odpaliłem silnik samochodu i odjechałem w stronę domu.
POV LAKA
-Ehh! Znowu nie mam pieniążków, ana jutubie brak jakichkolwiek dram.. Może powyzywam Spasińskiego? -powiedziałem i westchnąłem głęboko. Ostatnio nic nie szło po mojej myśli, a mogę powiedzieć życie sypało mi się na kawałeczki. Brak pracy, fejmu na jutubie, kasy co gorsza mój chłopak zerwał ze mną. Jeżeli mogliby przyznawać nagrodę dla największego przegrywa, tak tutaj jestem i czekam na statuetkę albo jakiś medal.
Stanąłem na przejściu dla pieszych i czekałemna zmianę świateł. Jednak ktoś popchnął mnie od tyłu i wpadłemna jezdnie. Ostatnie co pamiętam to oślepiające światło i huk.Czy ja umarłem?POV AWIĘC
Jak zawsze jechałem szybko, taki ze mnie już demon prędkości. Lecz nagle, dosłownie przez ułamek sekundy, zobaczyłem postać odbijającą się o szybę auta.
-Czy ja właśnie kogoś potrąciłem?- zapytałem sam siebie, automatycznie zatrzymując pojazd.
Nagle na miejsce zdarzenia zaczęli zbiegać się gapie, którzy przechodzili obok. Siedziałem za kierownicą wpatrzony przed siebie. Nie docierały do mnie wrzaski oraz tłum zgromadzonych wokół leżącego na jezdni chłopaka. Nie jestem pewien czy byłem tak sparaliżowany cała sytuacją, czy to może codzienna znieczulica dała mi się we znaki. Jednak coś we mnie pękło, otrząsnąłem się i wyszedłem z auta. To co zobaczyłem sprawiło, że poczułem zimny pot na plecach.
CZYTASZ
AWIĘC dzisiaj LAZANIA (LAKARNUM X AWIĘC AWIĘCARNUM)
FanfictionSzalona historia, która połączyła dwójkę przeznaczonych sobie osób. MĘSKA MIŁOŚĆ NAJPIĘKNIEJSZA. JEDYNA I PRAWDZIWA :* Jak ficzek sie zakończy to napiszę piękny opis, bo tak serio mówiąc to pisze go w napływie weny. ________________________________...