Rozdział 1 - Nowe miejsce nowe emocje

466 29 34
                                    

Obudził mnie dźwięk budzika więc od razu go wyłączyłem. Chwilę leżałem w łóżku, myślałem o nowej szkole do której mam dziś iść. Nie powiem że nie ale strasznie się bałem choć nie wiem czym będzie tak jak w poprzedniej czyli będę niezauważalny. Ahhh... co zrobić taki już jestem. Okej pora wstać i się ogarnąć.

Obrobiony i uszykowany zszedłem na dół do kuchni mam już robiła mi śniadanie. Jak to ona podeszła do mnie i dała mi buziaka w policzek, a ja się uśmiechnąłem ciepło do niej na ten gest. Usiadłem do stołu a mama podała mi talerz z jajecznicą i parówkami (wyglądało pysznie pomyślałem). Powiedziałem smacznego i zacząłem jeść.

- I jak stresujesz się nową szkołą - Trawiła w samo sedno, nic się przed nią nie ukryje.

- Może troszkę, ale to  nic takiego w nowym miejscu zawsze tak jest, szybo się przyzwyczaję.Lepiej będę już się zbierał bo o 8:00 zaczynają się lekcje, a jest już za piętnaście. - Powiedziałem szybko biorąc torbę. Dałem mamię jeszcze buziaka w policzek na do widzenia i wyżłem z domu. Nawet nie dałem jej nic powiedzieć, zostawiłem ją taką zamyśloną.

Gdy tak zszedłem mijałem dosyć sporo ludzi same obce twarze. W końcu się przeprowadziliśmy. Mama dostała lepszą ofertę pracy w tym mieście. Hmmmm.... swoją drogą nawet nie pamiętam jego nazwy ? 

Zanim się spostrzegłem byłem już na miejscu. Szkoła jak szkoła szara i ponura bynajmniej z mojej perspektywy. 

Wszedłem do środka, od razu wszystkie oczy skupiły się na mnie, co mnie peszyło. Ale nie dałem się szedłem przed siebie nie oglądając się na innych, w poszukiwaniu pokoju nauczycielskiego. Chciałem jak najszybciej minąć ten korytarz, nie patrzałem się jak idę . U mnie to normalne, robię wszystko żeby jak najszybciej coś nie miłego dla mnie się jak najszybciej skończyło. 

Aż nagle na coś wpadłem albo na kogoś? Oczywiście nie obyło się bez wylądowania na ziemi. Nie pewnie podniosłem głowę i spojrzałem na OSOBĘ która zblokowała moją ucieczkę. 

Byłem w nie małym szoku to był chłopak, i to nie byle jaki miał krótkie czerwone włosy, grzywka trochę przysłaniała mu oczy ale i tak je dostrzegłem, były ...piękne? Kolor ich mnie omamił, były czysto złote. Chociaż trochę straszne, może to przesz zwężone źrenica. Był całkiem dobrze zbudowany, w porównaniu do mnie co ja jestem nie dość że niski to jeszcze chudy. Wyglądam jak dziewczyna.Gdy tak myślałem nagle się odezwał.

- Hej a ty chodzić nie umiesz że wpadasz na ludzi, idioto ?! - Warkną ostro, co mnie przestraszyło. Głowę opuściłem na duł nie chciałem na niego patrzeć, bynajmniej w tym momencie.Było mi strasznie głupio.

- Ja bardzo przepraszam, nie widziałem cię - Powiedziałem, raczej wyszeptałem zabrakło mi sił żeby mówić głośniej. 

- Nie trząś portkami dzieciaku, przecież nic ci nie zrobię. To była zwykła uwag na przyszłość - Teraz mówił spokojnie.

- Ano... zazwyczaj jestem uważny - Odpowiadam na pytanie zbierając się z podłogi. - Jestem tu nowy i nie znam jeszcze tych korytarzy. Może pokażesz mi gdzie znajduje się pokój nauczycielski? - Czemu go o to proszę? Dopiero co się go bałem.

- Zauważyłem. A jeśli chodzi o pokój, to cię zaprowadzę i tak nie mam co robić. - Powiedział obojętnym tonem.

- Bardzo dziękuję za pomoc - uśmiechnąłem się.

Idziemy już tak kilka minut, w kompletnej ciszy. A ludzie dalej się na mnie kapię.-

- Tak w ogóle to jak masz na imię? - Odezwał się nagle.

- Nazywam się Nagisa Shiota - Odparłem nie śmiało.

- Eee... miło mi cię poznać. Ja jestem Karma Akabane - powiedział to tak jakby od nie chcenia, nie rozumiem go.

I znowu cisza. Widać że nie jest duszą towarzystwa, z resztą ja też nie. W końcu dotarliśmy do celu. Karma chciał już iść ale się zatrzymał i spojrzał na mnie, tak intensywnie że aż poczułem wypieki na twarzy.

- Jesteś dziewczyną nie? - Zamurowało mnie. 

Co on powiedział ,że jestem dziewczyną no proszę was. To ze mam długie włosy związane w dwa kitki i sylwetkę dziewczyny, nie znaczy że nią jestem. Jestem 100% facetem, okej chłopakiem. Zdenerwował mnie, noś.... aaahh.

- Oczywiście że nie, jestem chłopakiem.

- Serio? Nie jesteś dziewczyną. - Widzę że nad czymś myśli.

- Jesteś tego pewien? Bo ja myślę inaczej. - Serio??!! 

Co on sobie myśli, robi ze mnie płeć damską. Co za cham, ja wiem lepiej kim jestem.

- Tak na pewno wiem że jestem dziew.... Chłopakiem ! - Zamotał mnie no.

- Okej niech ci będzie, ale wyglądasz jak baba. Dobra to ja lecę zaraz są lekcje. Do zobaczenia innym razem nara. - Powiedział i poszedł.

A ja stałem jak ten kołek nawet się nie ruszę. Dzwonek zadzwonił a ja dalej się nie ruszyłem. Korytarz się zrobił pusty. Cały czas myślałem o nim. Jest trochę dziwny, ale na swój sposób uroczy. Zaraz co? Co ja myślę przecież to chłopak i widziałem go pierwszy raz. Chociaż co ja się będę oszukiwać, jak go zobaczyłem to serce zaczęło mi bić mocniej. 

Nagle usłyszałem jak ktoś mnie woła odwróciłem się, i zobaczyłem mężczyznę w garniturze. Miał krótkie brązowe włosy i ostre rysy twarzy. Zapytał się mnie o imię odpowiedziałem mu, a on kazał mi iść za nim. Powiedział że zaprowadzi mnie do swojej nowej klasy. Ciekawe jaka ona będzie?

Gdy już dotarliśmy na miejsce, zapukał. Było słychać kobiecy głos, kazał mi zostać przed  drzwiami i powiedział że mnie zawoła jak już wszystko opowie. Wszedł i zostawił mnie samego.

Stałem i czkałem na wejście, rozmyślając tak o samym wiedzie kim. Chciałbym go lepiej poznać, nie wiem czemu po prostu chce. 

Nagle usłyszałem "wejść" złapałem za klamkę; i pomyślałem. kto wie może w tej wszole nie będzie tak źle ? I to tylko dzięki niemu.

Kiedy wszedłem do klasy, serce mi się zatrzymało. To co zobaczyłem a raczej "kogo". Myślałem że zwariuje.

.....?

''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''

Hejka wam wszystkim. To moje pierwsze opowiadanie jakie pisze więc, więc zrozumcie jeśli jest coś źle. Ale docenię wasze komentarze. Napiszcie w nich co mam poprawić czego jest mało. I najważniejsze co się podobało 

Liczę na was, mam nadzieje że się spodoba. Dajcie mi szansę na napisanie drugiego rozdziału.


Do zobaczenia :)

~V~


KarmaGisa Smak Pierwszej MiłościWhere stories live. Discover now