Rozdział 3

6.1K 454 434
                                    

Drobny chłopiec spał sobie smacznie, wtulając się ufnie w dłoń swojego brata

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Drobny chłopiec spał sobie smacznie, wtulając się ufnie w dłoń swojego brata. Jin zlustrował jego rozchylone malinowe wargi, na których zbierała się ślina. Głupi dzieciak dalej nie nauczył się zasypiać z zamkniętą buzią. Westchnął cicho, gdy ten zaczął powoli ślinić się na jego rękę. Naprawdę widok jego śpiącego małego braciszka był rozczulający i każdy twardziel nie mógłby mu się oprzeć. Nie miał serca budzić blondyna.

-Taeś, za chwilę siódma - Powiedział mu cichutko na uszko bojąc się go wystraszyć - Spóźnisz się do szkoły.

Usłyszał niewyraźnie mruknięcie, które opuściło usta jego podopiecznego, który już po chwili otworzył leniwie swoje piękne oczka, by spojrzeć na starszego z szerokim uśmiechem na twarzy.

-Dzień dobry braciszku! - krzyknął młody Kim przytulając się mocno do różowo włosego.

Ten zaś odwzajemnił uścisk całując blondyna lekko w czółko, za co ten zaczął machać nóżkami w powietrzu. Zaśmiał się cicho i oznajmił blondynowi, że śniadanie czeka, po zym opuścił pokój.

Po chwili Taehyung przypomniał sobie całe zdarzenie, którego był świadkiem w klubie. Nie chciał iść do szkoły Szczególnie na ten jeden przedmiot, którym zaczynał dziś lekcje. Mógł zaspać na tą chemię. Sam nie wiedział, czy się bał, czy może był oszołomiony własnym chemikiem. Przez ostatnie dni unikał nauczyciela jak ognia, a wydarzenie, które miało miejsce w klubowej toalecie nie chciało wyjść z jego głowy. Cały czas kalkulował w głowie ten głęboki głos i zastanawiał się, czy aby na pewno należał do nauczyciela. Przecież jest wiele par, które bawią się w ten sposób w tak takich miejscu, jak toaleta, a zdaniem jasnowłosego Pana Jeona stać na jakieś lepsze miejsce.

Z lepszą osobą.

Z przemyśleń wyrwał go dźwięk wiadomości, którą właśnie dostał. Mozolnie przewrócił się na drugi bok, by sięgnąć po komórkę, którą szybko odblokowałby przeczytać wiadomość od swojej przyjaciółki.

Od Lisa💓:

Jak tam samopoczucie, baby boy? Dziś chemia z cudownym, najseksowniejszym Panem Jeonem! Ach, zrobię wszystko by w końcu zwrócił na mnie uwagę! ;)

Chłopak wiedział, że jego koleżance spodobał się chemik. To było jej pierwsze prawdziwe zauroczenie. Zastanawiał się co dokładnie Lisa planuję. Naprawdę chce wcielić ten swój plan w życie? Gdyby tylko wiedziała co ją czeka, jeśli nauczyciel będzie chciał czegoś więcej...

                            💫💫💫

Wszedł powolnym krokiem do klasy, gdzie miała się odbyć jego pierwsza lekcja. Przywitał się uściskiem i całuskiem z Jiminem, który najwidoczniej był w innym świecie.

To chyba miłość.

Zasiadł do swojej ławki wyciągając przy tym potrzebne przybory. Modlił się w duchu, żeby nauczyciel zapomniał o kartkówce a najlepiej by było jakby w ogóle nie przychodził. Nie chciał rumienić się ponownie na jego widok. Cóż mógł poradzić. Był w jego typie. Z drugiej strony ewidentnie odpychał blondyna od siebie swoją zimną postawą i zachowaniem. Nie wiedział, czy chce go zobaczyć, czy może nie... Jeszcze ta akcja w toalecie... Podsumowując, ten „fajny” człowiek, o którym mówił mu Jin nie okazał się taki fajny. To po prostu zboczona kupa mięśni, która namieszała mu w głowie.

The Fuckboy TeacherOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz