Rozdział 4

159 8 1
                                    

Jestem juz w szkole. Po wczorajszym dniu mam świetny humor . Dziś Aleks pisze ten test . Kurde oby go zdał bo inaczej baba z  matmy mnie zabije .

Siedzę z moimi kumplami na przerwie.

- siema Aleks bracie ; jak tam nasz zakładzik co ?

- no wczoraj bylem z nią no , myślę że jeszcze 2 dni takich bajerów i zaciągne ja do łóżka. Z Paula to trudne nie bd bo widać ze na mnie leci.

- no dobra stary ; chodź na matmę

Właśnie weszła matematyczka . Kurde obym zdał . Poczułem wibracje w telefonie . To wiadomość od Pauli :

- trzymam kciuki , zdasz na pewno 😊

- dziękuję Paula 💜 ( no i czuje ze laska juz się wkreciła w to wszystko ; wygram ten zakład . Napewno . )

Jestem po sprawdzianie. Zdałem go na 4. Nw jak ja to zrobiłem . Kurde zdałem go w sumie dzięki Pauli. No dobra to wypadałoby jej podziękować.

Godzinę temu wróciłam ze szkoly. Zaraz siadam do obiadu a właściwie kolacji. Pomagam mamie w kuchni gdy nagle ktoś dzwoni do drzwi . Pewnie to jakiś kurier pomyślałam. otworzyłam drzwi ale tego to się nie spodziewałam.

- siema Paula

- Aleks ? Co ty tu robisz ???

- powiem ci ale mogę wjeść ?

- nooo ( oczywiście cała moje rodzinka przyleciała, Przedstawiłam Aleksa i poszliśmy do mnie do pokoju )

- ok wiec chciałem ci bardzo podziękować za pomoc w matmie bo zdałem na 4

- no to super , wiedziałam że dasz rade . Ale to tylko po to się fatygowałeś ?

- yyy no w sumie to chciałem się też zapytać czy nie poszłabyś jutro ze mną do kina ? ( byłem pewien że się zgodzi )

- no ok i tak nie mam nic innego do roboty ( piszczałam w środku ,  idę do kina z tym ciachem ale wiem że to jest debil i podrywacz ) 

- no dobra to co wybierzemy jakiś film 

I tak siedzieliśmy i się zastanawialiśmy na co iść . Dalej nie wierzę że Aleks jest u mnie w domu , to jest zbyt piękne a do tego wydaje się całkiem miły. 

Tak siedzę u niej w domu i stwierdzam że nawet jest miłą laską i mądrą . Dziwne jest to że gadam z nią w sumie 2 raz a czuje że przy niej mogę być po prostu sobą . To mi się podoba. Tak naprawdę straciliśmy poczucie czasu . Ale to tylko zakład. Nagle się zorientowałem że muszę przecież wrócić do domu 

- kurde już 23 30 więc ja się będę zbierał

- ostatni autobus odjechał 20 minut temu 

 - aha no to kurwa świetnie  ( zauważyłem że Paula się trochę zarumieniła a ja byłem no  zmuszony u niej przenocować )

 - no zaraz ci nadmucham materac chyba że....nie nie ważne ( nie to głupie co se pomyślałam ale on nie odpuścił

 - chyba że co? 

Powiedział i przybliżył się do mnie tak że czułam jego oddech na mojej skórze . Zdrętwiałam momentalnie . 

- chyba że chcesz obok mnie ( powiedziałam ledwo słyszalnym głosem )

Aleks położył ręce na moich biodrach i przyciągnął mnie do siebie . Czułam że w moim brzuchu teraz jest jakaś wojna a serce zaraz mi wyskoczy .

- zdecydowanie wolę tą drugą opcje Paula 

Nieśmiała i bad boyWhere stories live. Discover now