Rozdział 7

126 7 0
                                    

Lekko musnąłem jej usta a moje ręce wylądowały na jej biodrach. Za to Paula stała tak sztywno że nie wiedziałem czy żyje . Nie całowałem jej zachłannie bo na pierwszy raz to nie bardzo. Dało się wyczuć że nie ma doświadczenia ale to było słodkie. Gdy się całowaliśmy czułem jakby ktoś z góry mi powiedział ,, dobrze wybrałeś i nie spieprz tego " a tego się właśnie boje bo w końcu to jest jeszcze zakład teoretycznie.

Matko ja się całuje z Aleksem. Próbowałam odwzajemniać pocałunki ale nie zawsze mi to wyszło . Czułam się jak w niebie . On naprawdę świetnie całuje . Czułam jak by czas się zatrzymał . Jednak w pewnym momencie ręka Aleksa powędrowała pod moją koszulkę a ja Odskoczyłam od niego

- Paula przepraszam . Zagalopowałem się trochę .
- no nic się nie stało ja prostu jeszcze nie no znaczy chce ale się boje a po za tym chce to zrobić z chłopakiem który mnie kocha a ja jego ( tylko w tym problem ze to ciebie kocham powiedziałam w myślach  )

Kurwa stare nawyki nie odchodzą szybko . No trochę się zapędziłem ale po tym co potem powiedziała utwierdziła mnie w przekonaniu że jest bardzo mądra w porównaniu do mnie gdzie pieprzyłem się z laską codziennie prawie inną . Tylko jeszcze  ten zakład muszę odwołać

Podchodzę do kumpli

- elo Aleks co tam 

- ok słuchaj ja się wycofuje z tego zakładu 

- haha co nie dała się 

- po prostu nie mogę jej tego zrobić , zrozum to 

- gościu umowa to umowa , nie wiedziałem że jesteś taką ciotą Aleks , naiwnej brzyduli nie potrafisz do łóżka zaciągnąć 

- słuchaj stary potrafię ale nie chcę jej tak zranić , do cholery nie masz trochę serca 

- dobra ale powiedz teraz głośno ,, nie udało mi się przelecieć Pauli i przegrałem zakład ''

zrobiłem to i gdy się obróciłem zobaczyłem Paulę , która stoi cała zapłakana. Kurwa mój kumpel już chyba nim nie jest . Czułem się jak huj , bo nim jestem . Zanim zdążyłem coś powiedzieć to Paula uciekła a ja walnąłem w twarz tego idiotę i pobiegłem za Paulą . Na moje nieszczęście zatrzymał mnie wychowawca żeby pogadać o ocenach , miałem to teraz w dupie no ale musiałem zostać .

Dobrze że już miałam koniec lekcji i wybiegłam ze szkoły . Czułam że on se jaja ze mnie robi ale jednak trochę się łudziłam że mnie polubił . Bo ja go pokochałam a  teraz czuje się jak wrak . Wróciłam do domu rzuciłam się na łóżko i po prostu wyłam .Wróciły wspomnienia jak tu był .  Wyciągnęłam jakieś tabletki i chciałam je wziąć ale nie zdążyłam 

Po rozmowie od razu pojechałem do Pauli . Nie mogę sobie wybaczyć . Straciłem osobę którą kocham i przy której mogę być po prostu sobą . Pobiegłem do jej domu ale to co zobaczyłem przeraziło mnie . Paula siedziała z tabletkami w ręku ,cała zapłakana i z alkoholem . W ostatniej chwili powstrzymałem ją i wyrzuciłem z jej ręki to świństwo . Boże ona się chciała zabić . Jestem potworem 

- Paula przepraszam za to wszystko to nie miało tak być 

- tak to jak 

- na początku faktycznie się założyłem że zrobię to z tobą a potem rzucę ale potem polubiłem cię , bardziej niż powinienem i zrozumiałem że nie mogę tego zrobić . Wtedy jak gadałem z Filipem to chciałem wycofać się z tego a ty  usłyszałaś tylko koniec rozmowy , ta jej najgorszą część . Paula proszę cię wybacz mi . Ja nie mogę cię stracić . 

Myślałem że zacznie mnie wyzywać od najgorszych a ona po prostu się do mnie przytuliła . Byłem tak cholernie zaskoczony ale szczęśliwy 

- Czyli wybaczasz mi ?

- tak ale pod warunkiem że już nigdy mnie nie oszukasz 

-  obiecuję 

Kurcze no dałam mu druga szanse choć nawet nie jesteśmy razem i pewnie nigdy nie będziemy . Jakoś przy nim czuje się bezpiecznie .




Nieśmiała i bad boyWhere stories live. Discover now