6 ۰ hollywood

2.7K 382 94
                                    

Taehyung leżał w łóżku i kończył kolejny odcinek swojego ulubionego serialu, kiedy usłyszał dzwonek do drzwi. Zdziwił się, bo jego rodzice mieli wrócić dopiero jutro. Mimo wszystko jednak wstał i podszedł do wejścia, otwierając drzwi. Jakie było jego zdziwienie, kiedy zobaczył w nich osobę, której najmniej się spodziewał.

- Jungkook?

- Jak ja cię nienawidzę... - pokręcił głową i wszedł do środka pewnym krokiem, zamykając za nimi drzwi. Rzucił się na Kima, atakując jego wargi. Ten najpierw nie wiedział co się dzieje, jednak patrząc na bruneta, oddał się przyjemności i sam przejął inicjatywę, zrzucając z niego bluzę.

- Nienawidzisz mnie tak bardzo, że cały czas mnie całujesz i nie możesz przestać, hmm? - zaśmiał się, całując Jungkooka namiętniej.

- Zamknij się. Może ja tak okazuje nienawiść - warknął, pocałunkami schodząc na szyję starszego.

- Nie szkoda ci Yoongiego?

- A tobie?

Kim zamilkł.

- No właśnie.

۰

Leżeli na kanapie. Tak w zasadzie to Taehyung leżał. Jungkook siedział na podłodze, co jakiś czas będąc kopanym przez bose stopy blondyna. A to wszystko przez to, że w momencie, w którym Jeon zaczął rozpinać spodnie Kima, kichnął mu w krocze, przez co dostał w nos z jego kolana. A starszy miał gdzieś, że młodszy krwawi. W końcu go nienawidzi.

- Prawie złamałeś mi nos.

- A ty prawie przeziębiłeś mi penisa.

- Przecież to tak nie działa! - oburzył się i obrócił w stronę Taehyunga.

- Zamknij się - znowu kopnął go gołą stopą w głowę, a następnie przełączył kanał.

- Naprawdę... Nawet nie wiesz jak ja cię nie-

- No zamknij się! Gwiazdy Hollywood! - Jungkook dostał w głowę jeszcze raz, więc chcąc uniknąć kary, posłuchał blondyna i skupił się na telewizorze.

۰

- Siema, Kook - Park dołączył do Jeona w drodze do szkoły. - O Boże, co z twoim nosem?

- Prawie się bzykaliśmy.

- Wooow... - Jimin zrobił wielkie oczy i spojrzał na Jeona z podziwem. - Ale... Co to ma do rzeczy?

- Kichnąłem mu w penisa i dostałem z kolana w nos - odpowiedział obojętnie, a niższy wybuchł śmiechem.

- I dalej go nienawidzisz, tak?

- Za to, że prawie złamał mi nos, jeszcze bardziej.

- Nie wiedziałem, że tak się da... - starszy pokiwał zdumiony głową.

- Uwierz mi, że ja też nie...

- A zamierzasz coś z tym zrobić?

- Z nosem?

- Z Taehyungiem.

- A co mam z nim niby zrobić? - zmarszczył brwi i spojrzał zdziwiony na Parka.

- No nie wiem... Wyznać mu uczucia może?

- Przecież już to zrobiłem.

- Serio? - Jimin spojrzał na Jeona z pewnego rodzaju dumą.

- Powtarzam mu, że go nienawidzę minimum osiem razy dziennie.

________________

naprawdę podoba mi się ten rozdział 🤔

dziękuję wam oczywiście za komentarze i gwiazdki!!
obiecuję, ze kolejne rozdziały będą jeszcze bardziej super!

ps niedługo koniec (;

one way » taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz