Taehyung leżał w łóżku i kończył kolejny odcinek swojego ulubionego serialu, kiedy usłyszał dzwonek do drzwi. Zdziwił się, bo jego rodzice mieli wrócić dopiero jutro. Mimo wszystko jednak wstał i podszedł do wejścia, otwierając drzwi. Jakie było jego zdziwienie, kiedy zobaczył w nich osobę, której najmniej się spodziewał.
- Jungkook?
- Jak ja cię nienawidzę... - pokręcił głową i wszedł do środka pewnym krokiem, zamykając za nimi drzwi. Rzucił się na Kima, atakując jego wargi. Ten najpierw nie wiedział co się dzieje, jednak patrząc na bruneta, oddał się przyjemności i sam przejął inicjatywę, zrzucając z niego bluzę.
- Nienawidzisz mnie tak bardzo, że cały czas mnie całujesz i nie możesz przestać, hmm? - zaśmiał się, całując Jungkooka namiętniej.
- Zamknij się. Może ja tak okazuje nienawiść - warknął, pocałunkami schodząc na szyję starszego.
- Nie szkoda ci Yoongiego?
- A tobie?
Kim zamilkł.
- No właśnie.
۰
Leżeli na kanapie. Tak w zasadzie to Taehyung leżał. Jungkook siedział na podłodze, co jakiś czas będąc kopanym przez bose stopy blondyna. A to wszystko przez to, że w momencie, w którym Jeon zaczął rozpinać spodnie Kima, kichnął mu w krocze, przez co dostał w nos z jego kolana. A starszy miał gdzieś, że młodszy krwawi. W końcu go nienawidzi.
- Prawie złamałeś mi nos.
- A ty prawie przeziębiłeś mi penisa.
- Przecież to tak nie działa! - oburzył się i obrócił w stronę Taehyunga.
- Zamknij się - znowu kopnął go gołą stopą w głowę, a następnie przełączył kanał.
- Naprawdę... Nawet nie wiesz jak ja cię nie-
- No zamknij się! Gwiazdy Hollywood! - Jungkook dostał w głowę jeszcze raz, więc chcąc uniknąć kary, posłuchał blondyna i skupił się na telewizorze.
۰
- Siema, Kook - Park dołączył do Jeona w drodze do szkoły. - O Boże, co z twoim nosem?
- Prawie się bzykaliśmy.
- Wooow... - Jimin zrobił wielkie oczy i spojrzał na Jeona z podziwem. - Ale... Co to ma do rzeczy?
- Kichnąłem mu w penisa i dostałem z kolana w nos - odpowiedział obojętnie, a niższy wybuchł śmiechem.
- I dalej go nienawidzisz, tak?
- Za to, że prawie złamał mi nos, jeszcze bardziej.
- Nie wiedziałem, że tak się da... - starszy pokiwał zdumiony głową.
- Uwierz mi, że ja też nie...
- A zamierzasz coś z tym zrobić?
- Z nosem?
- Z Taehyungiem.
- A co mam z nim niby zrobić? - zmarszczył brwi i spojrzał zdziwiony na Parka.
- No nie wiem... Wyznać mu uczucia może?
- Przecież już to zrobiłem.
- Serio? - Jimin spojrzał na Jeona z pewnego rodzaju dumą.
- Powtarzam mu, że go nienawidzę minimum osiem razy dziennie.
________________
naprawdę podoba mi się ten rozdział 🤔
dziękuję wam oczywiście za komentarze i gwiazdki!!
obiecuję, ze kolejne rozdziały będą jeszcze bardziej super!ps niedługo koniec (;
CZYTASZ
one way » taekook
Fiksi PenggemarJungkook nienawidzi Taehyunga, a Taehyung nienawidzi Jungkooka »głównie: taekook »pobocznie: taegi »uwagi: switch w top!jk bohaterowie w zbliżonym do siebie wieku; szkoła średnia