arcydzieło

13 3 0
                                    


Spoglądając na swe dzieło Kise czuł się jak genialny artysta. Oj tak... Idealne pociągnięte linie, niezwykła dbałość o detale oraz subtelna barwa czerni. To z pewnością było arcydzieło. Wiedział o tym bo wszyscy obecni przy tym byli niezmiernie zachwyceni owym dziełem.

I tylko pogrążony w krainie Morfeusza Aomine z namalowanym markerem penisem na twarzy mógłby zaprzeczyć wspaniałości ów dzieła... I pewnie zaprzeczy dość brutalnie gdy tylko się ocknie...

Lek na nudęWhere stories live. Discover now