4 Zasady i blog.

224 13 2
                                    


-Emma! Nie płacz! Nie ma powodu-Mia zareagowała na mój płacz.

-Tak, tak..-otarłam łzę. Od dzisiaj na zawsze z Aną!

-Csii-skarciła mnie-bo twoja mama usłyszy. W ogóle mam plany na dzisiaj.

-Jakie?-spytałam. Zwykle czas spędzałam na oglądaniu serialów.

-Pójdziemy na zakupy!-odpowiedziała.

-No nie wiem... nie za bardzo lubię chodzić na zakupy-odpowiedziałam szczerze. Taka już jestem.

Ale Mia już pobiegła do mojej mamy. Usłyszałam jak się zgadza i daje kuzynce 50 dolarów! 50 dolców?! Mi nigdy by tyle nie dała...

Zostało mi przebrać się w czarne jeansy z wysokim stanem, biały t-shirt z bałwankiem i superstary.

30 minut później byłyśmy w jakimś ogromnym centrum handlowym. 

-Mia, mam pytanie. Jak poznałaś Anę?

-Eh... Gdy wróciłam do domu, po Bożym Narodzeniu nudziło mi się. Postanowiłam założyć sobie konto na Tumblerze. Taka stronka. Napisała do mnie jakaś dziewczyna i proponowała mi abym została jedną z nich. Nie wiedziałam o co chodzi. Wyjaśniła mi wszystko. Zasady Any. Chciałam być szczupła i w ogóle... zgodziłam się. Jest super, jestem teraz o wiele ładniejsza. Uwierz, spodoba ci się. O, chodź do tego sklepu-wskazała na Zarę.-

Patrz jaki śliczny sweterek!-wskazałam na biały sweter. Kupuję!

-Okej, jaki masz teraz rozmiar?-spytała podejrzliwie.

-S a co?-spytałam

-Weź XS! No, jak schudniesz to będziesz go nosić!-uśmiechnęła się.
Tak zrobiłam. Ogólnie kupiłam sobie nowe jeansy z dziurami, t-shirt i sweter.  Natomiast Mia śliczną sukienkę. 

-Dzisiaj poznasz zasady i pokażę ci mojego bloga!-powiedziała Mia. 
Podekscytowałam się. Blog? Zasady? Super! Chciałam jak najszybciej jechać do domu. W końcu, o  szesnastej zadzwoniła po mamę. 

-I jak dziewczynki? Dobrze się bawiłyście?

-Tak ciociu!-odpowiedziała bez wahania Mia.

-Było znośnie.

-Jadłyście coś?

-Tak.. byłyśmy w KFC i pożarłyśmy cały kubełek skrzydełek! I frytki... hamburgera... mhm!

Oczywiście kłamała. Mama na razie nic nie podejrzewała. Gdy wróciłyśmy do domu wystrzeliłam w stronę drzwi jak torpeda. Szłam z Mią już do pokoju, ale oczywiście przeszkodziła nam mama.

-A może obejrzycie ze mną film? Podobno dobry-spytała nas. 

-No dobrze...-odpowiedziałam zrezygnowana. Chciałam już być taka wtajemniczona jak moja kuzynka.
Film był o jakiejś dziewczynie, która zachorowałam na bulimię. Wszyscy w jej otoczeniu cierpieli, a ona chudła i chudła. Aż w końcu zamknęli ją w psychiatryku i wyleczyli. Trwało to kilka lat, ale w końcu się udało. Trochę mnie przeraził, ale się nim nie przejęłam.

-Ta bulimia i anoreksja to paskudztwo. Jak można się w takie coś wpakować?!

Mia i ja spojrzałyśmy na siebie wymownie, po czym powiedziałyśmy że musimy iść, bo chcemy pogadać o różnych dziewczęcych rzeczach. 

Usiadłyśmy na moim wielkim, białym łóżku.

-Pokażę ci coś-powiedziała z uśmiechem. A więc patrz. 

Pokazała mi stronę internetową. Były tam zapisane różne rzeczy o anoreksji. Przeczytałam to:

Dekalog anorektyczki:Jeśli nie jesteś chuda, to znaczy, że nie jesteś atrakcyjna.Bycie chudą jest ważniejsze od bycia zdrową. Będziesz się głodziła i robiła wszystko co w Twojej mocy, aby wyglądać coraz szczuplej. Nie będziesz jadła bez poczucia winy.Nie będziesz jadła niczego bez ukarania siebie za to.Będziesz liczyła każdą kalorię i ograniczała ich ilość. Najważniejsze jest to, co mówi waga. To proste: chudnięcie jest dobre, a przybieranie na wadze - złe.Nigdy nie jesteś „zbyt" chuda.Bycie chudą i niejedzenie są dowodami prawdziwej siły woli

-Ja mam bloga. Ogólnie piszę tam np co dzisiaj zjadłam i ile ćwiczyłam. Obliczam sobie codziennie kalorie. Po wstaniu z łóżka piję szlankę wody i idę na wagę. Ty też możesz taka być. Silna-powiedziała z dumą.
-Tak. Będę taka!-znowu się popłakałam. Eh... jestem taka wrażliwa...


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 16, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

AnorexicOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz