Perspektywa Max
Gdy byliśmi już w sypialni zaczołem całować ją po szyi,na co ona cicho jękneła.Eliza rozerwała mi bluzke i spodnie,nie byłem jej dłużny.zostaliśmi w samej bieliżnie.Dłońmi błądziłem po jej ciele,żeby ściągnoś bielizne.Eliza tesz mi ściągneła bokserki.
NIE ZAMIERZAM TEGO OPISYWAĆ.
Po kochaniu się z soją ukochaną zasneliśmi wtuleni w siebie.
Perspektywa Elizy
Po tym jak przespałam się z Max zasneliśmi wtuleni w siebie. Gdy się obudziłam szybko pobiegłam do łazienki zwymiotować.Nie zwarzałam na to, że obudziłam Max.po chwili do łazienki wszedła Max i trzymał moje włosy jedną ręką,a drugą głaskał mnie po plecach.Gdy skończyłam wymiotowć oparłam się o ściane bo nie miałam na nic siły.max wziął mnie na ręce i położył na łóżko.usiadł z brzegu i się mi przyglądał.po chwili się odezwał.
-Kochanie, jak się czujesz?Może przynieść ci coś do picia,jedzenia?-powiedział max
-Nie,nie trzeba,a tak wo gule czy my się zabezpieczaliśmy?-spytałam z zaciekawieniem bo chciałam być w ciąży.
-Nie zabezpieczyliśmy się,czyli to znaczy że mażesz być w ciąży?-powiedział z wielkim uśmiechem na ustach.
-TAK.-odpowiedziałam szczęśliwa i po chwili znalazłam się w ramionach swojego ukochanego.
CZYTASZ
Eliza
WerewolfZAKOŃCZONE Wszystko jest w opowieści.Może zawierać przekleństwa.Nie kopiować.