noc dziewiąta

19 2 0
                                    


Znów te same cztery ściany
wypełnione krwią i strachem.
Zanurzone w mgle bez wyjścia,
przepełnione mrokiem szaleństw

zacieśniają się wokół mnie
niczym wokół szyi stryczek.
Z ust moich bezwiednie toczy się
    ohydnej treści wyciek.

Choćbym chciał, nie umiem przestać
- myślowa autoagresja - 
wraca co noc, wściekła bestia,
alfabetem jej - poezja.

Piękne słowa gówno warte
wobec świata, który płonie
ogniem piękniejszym ode mnie.
Niechże on i mnie pochłonie.

niechże mnie zjednoczy z Bogiem

jesieńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz