Chciałem być z Tobą szczęśliwy
Choć to banalne marzenie
Szczęściem, choć raz prawdziwym
Powypychać nam kieszenieMiłości, nadziei i chleba
I rozmów głębokich jak bajkał
Toczonych pod sklepieniem nieba
I ludzi szepczących "to bajka"Boże jedyny, choć nie wiem, gdzie jesteś
To wiesz jak mi tego cholernie potrzeba
A pomimo tego się czuję jak w piekle
Tak chłodnym - nikogo tu nie maNie znam nawet Twojego imienia.