Szukaliśmy miejsca, które będzie dla nas najlepsze. Znaleźliśmy wiele ofert, ale najbardziej zaciekawiła nas malutka wioska na Dolnym Śląsku - Borowice. Wieś jest położona w klimacie leśnym. Dookoła są tylko drzewa i kilka domów. Jest również pensjonat, w którym zarezerwowaliśmy pokój na całe dwa tygodnie.
Nie wyniosło nas to wiele, bowiem za noc w dwuosobowym pokoju przyszło nam zapłacić jedynie 35 zł. Cały pobyt wyniesie nas około tysiąca złotych.
Może to nie jest idealnie to, o czym myśleliśmy - czyli biwak, ale będziemy daleko od cywilizacji, a nic nie będzie stało na przeszkodzie, by którąś noc spędzić w lesie pod namiotem.
- Jesteś szczęśliwy z naszego wyjazdu? - zapytałem Alberta.
- Bardzo się cieszę, to miłe ze strony Twojej mamy, że nam podarowała tak cudowny prezent. Myślisz, że kogoś poznamy podczas wyjazdu? Może będą tam inne pary, wiesz o czym mówię.
Wiedziałem, aż za bardzo. Swoją drogą fajnie byłoby się poznać z kimś innym.
- Nie zastanawiałem się nad tym. Poczekajmy, a się dowiemy. Niczego nie można przewidzieć.
Przelew za rezerwację prawdopodobnie już doszedł. Zaczęliśmy się pakować, bo pojutrze zaczynał się nasz pobyt. Spędzimy razem najcudowniejsze wakacje w życiu.
YOU ARE READING
Gay Holidays
Teen FictionCzęść druga historii Alberta i Krzyśka. Kontynuacja "Polish Gay Story" Po wielu zmianach w ciągu roku szkolnego, nadszedł czas na upragnione wakacje. Najbardziej wyczekiwali ich Albert i Krzysiek. Czekają ich niezapomniane chwile, piękne przygody i...