ROZDZIAŁ 11

407 14 0
                                    

Dojechaliśmy do szpitala ja usiadłam w poczekalni a Charliego zabrali , po chwili podeszła do mnie pielęgniarka. 

-Pani jest opiekunem Lenehan'a ? 

-Tak to ja, coś się stało ? 

-nie mogła by Pani wypełnić wypełnić tylko dane o poszkodowanym ? 

-Oczywiście! 

Wypełniłam papiery i podeszłam je oddać 

-Przyszłam oddać papiery 

-tak,tak już biorę, dziękuję !

-proszę 

Siedziałam jeszcze chwilkę na korytarzu nagle wyszedł lekarz 

Szybko wstałam i podbiegłam do lekarza 

-Pani od pana Lenehan'a ? 

-tak i jak o z nim wszystko dobrze??

-Spokojnie proszę się uspokoić zapraszam za mną do mojego gabinetu 

-dobrze. 

KOŃCZĘ W TAKIM NAPIĘCIU ALE CHYBA DODAM JESZCZE DALEJ ZA KILKA GODZIN :))))

Zaginiona siostra CharliegoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz