Zaginiona siostra Charliego

ROZDZIAŁ 14

W ostatnim rozdziale: 

Bez wahania weszłam do sali gdzie zauważyłam Charliego który leżał zamyślony na łóżku

Pov Charlie

Leżałem na łóżku i myślałem

Czemu ona a czemu nie ja , w tej chwili zauważyłem wchodzącą ciocię 

Kontynuacja rozdziału :))  

-hej skarbie, jak się czujesz ? zapytała ciocia 

-Boli mnie głowa  

-Dostałeś mocno w nos 

-Wiem, a co z nim ? 

-z kim ? 

-No z tym co mi to zrobił 

-nooo.. 

-Ciociu nie złapali go tak? nie udało nam się ? 

-Nam ? tobie tobie się udało złapali go dzięki tobie gdyby nie to że  zadzwoniłeś z tym na policje to by się nie udało! 

-Naprawdę a mają Sarę ? 

-Jeszcze nic nie wiem Wiem tylko to ale lekarz powiedział mi że Policja będzie chciała z tobą i ze mną rozmawiać. 

-Dobrze a kiedy wychodzę ?

-Zaraz tylko jeszcze muszą ci dać zabezpieczenie na nos (nie wiem jak to nazwać autorka ) 

-Ohhh 

-Oj Charlie co ja bym bez ciebie zrobiła 

W tej chwili przerwała nam pielęgniarka 

-Dzień dobrzy musi pani wyjść a my Pana zabieramy potem damy panu wypis 

Poc  Cioci 

-Dobrze już wychodzę powiedziałam i wyszłam 

Czekałam chwile na Charliego 

pov Charlie 

jestem w jakieś sali właśnie wsadzili mi coś do nosa (tak wiem jak to dla nie których może zabrzmiało  ) 

-AAłł Syknąłem całkiem głośno nikt nie powiedział że to poszerza dziurki w nosie 

-KOniec powiedziała pielęgniarka proszę podejść do lekarza po wypis 

-Dziękuj do widzenia i wyszedłem 

Razem z ciocią poszliśmy po wypis i skierowaliśmy się w stronę auta 

-To ja prowadzę powiedziałem 

- o nie nie co to to nie ja prowadzę jesteś osłabiony 

-ale za to jestem dobrym kierowcą 

-nie zaprzeczę ale i tak ja prowadzę 

- no okej okej 

Dojechaliśmy do domu po dość długim czasie nie wiem czemu zajęło nam to aż 30 min ale były potężne korki i chyba dalej jakiś wypadek 

307 słów bez notatki moje wynagrodzenie UWAGA ROBIMY TAK ILOŚĆ GWIAZDEK TYLE SŁÓW W NASTĘPNYM ROZDZIALE 

JEDNA GWIAZDKA = STO SŁÓW ! 

IM WIĘCEJ GWIAZDEK TYM WIĘCEJ SŁÓW!