naruto i moc boga

nienawiść

Naruto wstał dziś później niż zwykle , ponieważ miał dzień wolnego od treningu po raz pierwszy od ponad połowy roku . Śniadanie postanowił zjeść w ichiraku , gdzie udał się w wyśmienitym humorze i nawet spojrzenia wszystkich ludzi nie robiły na nim dziś większego wrażenia .
Gdy już zjadł swoje śniadanie zapłacił za nie ,i poszedł do wieży trzeciego Hokage , gdy dotarł przed drzwi to zapukał lekko i wszedł ,
-dzień dobry dziadku .
-Witaj Naruto , co u ciebie ?
-nic się nie zmieniło , nie licząc tego , że zacząłem jeść mniej ramenu tylko bardziej zdrowe i pożywne potrawy które przyrządza mi staruszek .
-to dobrze , bo jedzenie tylko ramenu mogłoby być niezdrowe na dłuższą metę , a do mnie przyszedłeś po comiesięczną ,,wypłatę  ,,?
-Tak , przyszedłem po nią , ponieważ kończą Mi się pieniądze z poprzedniego miesiąca .
-dobrze więc , proszę
Powiedział hokage kładąc na biurku sakiewkę z pieniędzmi. Naruto wziął je po czym szybko wyszedł z gabinetu , nie lubił tam przebywać , ponieważ trzeci zawsze miał na ustach fałszywy uśmiech i tylko dla pozorów zawsze to pytał co u niego , czy wszystko dobrze , a tak naprawdę , gdy tylko się odwracam to patrzy na mnie z nienawiścią , skąd wiem , ponieważ na ścianie ma powieszone lustro w którym go widać jak się wychodzi. Naruto nie powiedział mu o treningu ponieważ hokage prawdopodobnie zakazłby mu ćwiczyć. Gdy wrócił z pieniędzmi do domu to odliczył brakującą mu sumę , po czym resztę schował do skarbonki w kształcie żabki, biorąc wszystkie oszczędności jakie posiadał poszedł do sklepu dla ninja , w którym bardzo szybko wybrał dwa shurikeny , kunai ,oraz drzewko do sprawdzania ilości czakry ,i zapłacił  zanim sprzedawca zdążył na niego nakrzyczeć i zwyzywać, lecz gdy już miał wyjść to popatrzył jeszcze na miecz , który dalej był na swoim miejscu , i wtedy poczuł uderzenie po czym wylądował w kałuży przed sklepem, wystając rzucił sprzedawcy pełne nienawiści spojrzenie po czym pobiegł do domu .
W dużą uwagą zawijał shurikeny , oraz kunai w kawałek bawełny, po czym schował je pod łóżko , Tak aby nikt ich nie widział .Gdy to zrobił wziął drewienko i po skupieniu całej czakry w palcu przesłał ją do drewienka , czakra od razu po tym do niego wróciła , a w międzyczasie  z drewienka opadał dym , i ukazał on wynik 436 jednostek , Naruto był bardzo zadowolony gdyż , w ciągu połowy roku pomnożył czakrę sześciokrotnie . I będąc w dobrym humorze poszedł się przejść do parku , a gdy tam dotarł to usiadł na huśtawce , i patrzył na malutkie jeziorko , nagle jego myśli przerwał płacz , chcąc się dowiedzieć co się stało pobiegł do miejsca z którego usłyszał dźwięk .Gdy przebiegł 50 metrów zobaczył , jak dwoje chłopców , w wieku 8 lat stoi nad dziewczynką , która miała zakrwawioną rękę i obdartą skórę na kolanach . Po ujrzeniu tego Naruto usłyszał gdy jeden z nich mówi do niej , że jeżeli komuś powie to ją znajdą i pobiją jeszcze bardziej , a mówiąc to podniósł rękę , aby ją uderzyć w twarz , złotowłosy postanowił , że nie zostawi Tak dziewczynki , i pobiegł szybko stając pomiędzy nią , a tamtymi dwoma ,
- dlaczego , chcesz ją uderzyć , co ona Ci zrobiła ?!
- phi , patrz drugi smarkacz przyszedł do nas po nauczkę
(Powiedział ten który chciał ją uderzyć , do swojego kolegi )
Wpadła na mnie kiedy wracałem z akademi ninja , i zamiast odrazu przeprosić to stała i się tylko patrzyła , więc postanowiłem ją nauczyć szacunku , ale widzę że tobie lekcja też się przyda .
- to nie jest powód żeby kogoś pobić , jeśli stąd nie odejdziecie powiem o tej sytuacji waszemu nauczycielowi .
Po swoich słowach Naruto nie miał dużo czasu na jakiekolwiek myśli , ponieważ , jeden z nich pobiegł wprost na niego i uderzył go z całej siły w brzuch , lecz Naruto zdążył , spiąć mięśnie , i z całej oddał napastnikowi który pod wpływem ciosu upadł na ziemię , lecz po kilku sekundach wstał i razem z swoim kolegą zaatakowali go wspólnie , a naruto pomimo tego że się bronił został uderzony kilkukrotnie w głowę , po czym jeden z nich trzymając go naprzeciwko dziewczynki powiedział mu żeby patrzył co przez niego jej zrobią , lecz w tym momencie Naruto odpłynoł do swoich myśli , w których widział samego siebie bezbronnego gdy inni to bili, z tych myśli wyrwał go krzyk dziewczynki i gdy otworzył oczy zobaczył , że chłopak nacioł jej skórę kunaiem, coś w nim pękło , i usłyszał głos
- zabij ich , zabij ...
Po czym nagle poczuł w sobie niesamowite pokłady czakry , którą od razu przesłał do swojego ciała .
Chłopcy poczuli nagle potężne pokłady czakry , od chłopca , który ich mieć nie powinien , lecz zanim zdążyli się nad tym zastanowić chłopiec uderzył tego który go trzymał z pół obrotu a tamten pomimo gardy poczuł niesamowity ból w ręce oraz w okolicach płuc , po czym nieprzytomny osunoł się na ziemię , i w tym samym momencie Naruto pobiegł do drugiego chłopaka i uderzył go z całej siły w brzuch   przez co ten poleciał kilka metrów w tył i uderzył w drzewo , lecz na tym się nie skończyło , złotowłosy podszedł do niego i miał to uderzyć w twarz , gdy nagle usłyszał głos
- kim jesteś?
Wtedy cała wściekłość Naruto nagle znikła , razem z niesamowitą mocą , a on sam odpowiedział ,
-jestem Naruto Uzumaki , a Ty ?
- ja jestem Hinata Hyuga , i dziękuję bardzo za pomoc , nie wiem jak by się to skończyło gdyby nie Ty .
- nie ma za co , chodź odprowadzę Cię do domu , ale będziesz musiała powiedzieć gdzie iść .
- dobrze , chodźmy
Po około dwudziestu minutach znaleźli się w okolicach klanu hyuga , gdzie od razu do hinaty pobiegła kobieta , która popychając Naruto nazwała go demonem i wzięła na ręce hinatę i poszła z nią szybko przed siebie , w tym momencie Naruto postanowił , że nie będzie już nikomu pomagać , ponieważ nikt mu za to nawet nie podziękuje tylko jeszcze bardziej obrazi . I myśląc o tej dziwnej mocy zaczął wracać do domu , kiedy przechodził przez park zobaczył dwóch chłopców którzy na jego widok uciekli , lecz to tylko poprawiło Naruto humor , ponieważ pierwszy raz to nie on był ofiarą , i nawet to że ich pobił nie stanowiło problemu . Gdy dotarł do domu umył się i poszedł wyczerpany spać .