kyubi

801 58 5
                                    

Nadszedł dzień spotkania z głową klanu Hyuga, więc Naruto wstał troszkę wcześniej ,aby móc się przygotować . Po porannej toalecie wziął pieniądze i poszedł do ichiraku gdzie zjadł posiłek po czym poszedł do sklepu z odzieżą . Od dawna chciał już kupić sobie coś nowego , bo do tej pory chodził w niebieskim podkoszulku , oraz w czarnych spodenkach , obie części jego garderoby były już mocno zniszczone poprzez treningi które odbywał już od ośmiu miesięcy . Gdy wszedł do sklepu zobaczył od razu bardzo jaskrawy pomarańczowy kombinezon który mu się spodobał , więc go kupił .
Gdy wrócił do domu usiadł na łóżku i zaczął zbierać czakrę która już osiągała rozmiary dużej szafki nocnej po dodaniu do niej kolejnej dawki rozprowadził ją po ciele , gdy zakończył tą czynność wziął książkę o strategiach bitewnych i zaczął ją czytać . Po około godzinie zgłębiania lektury zebrał czakrę w rękach i przyczepił się do sufitu , po czym zaczął po nim chodzić . Kiedy skończył złożył pieczęcie i wykonał bunshin no jutsu , udało mu się wykonać dwa niewyraźne klony cienia , oczywiście nie były one materialne , tylko miały konsystencję mgły w kształcie Naruto . Kiedy skończył już wykonywać technikę poszedł się umyć , po czym założył swój nowy kombinezon , który jak postanowił będzie jego ubraniem wyjściowym , a na co dzień będzie chodzić w starych ubraniach dopóki z nich nie wyrośnie . Po ubraniu się poszedł powoli do parku ,dotarł tam bez większego problemu , dziś był godzinę wcześniej niż zwykle , gdyż nie chciał się spóźnić , a nigdy nie wiadomo co może się stać po drodze .

Do tej pory pisałem w narracji 3-cio osobowej , jednak będę również pisał w narracji 1-szo osobowej , czyli z perspektywy samego Naruto 😀👉👌

Usiadłem na huśtawce która była naprzeciwko jeziorka i zacząłem myśleć co mam powiedzieć panu Hyuga , gdy nagle usłyszał głos w swojej głowie .
-dzieciaku za Tobą , PADNIJ!!
Nie myśląc dużo rzuciłem się na ziemię , i w tej samej chwili nad moją głową przeleciał kunai rzucony przez chłopaka który chciał pobić hinate , złość lub nienawiść natychmiast spowodowała że przestałem myśleć normalnie , liczyło się tylko to , aby zrobić mu krzywdę więc wstałem powoli z ziemi i popatrzyłem na niego wzrokiem który gdyby mógł zabijałby , a na jego twarzy pojawiło się przerażenie i jąkając się powiedział D..de..demon po czym potykając się o własne nogi pobiegł z dala ode mnie . I wtedy znów usłyszałem ten głos
- nareszcie udało mi się złamać pieczęć
-kim jesteś i dlaczego Cię słyszę ?
-Ja jestem Kyubi , dziewięcioogoniasty demon , najsilniejszy , a zarazem najmłodszy z wszystkich ogoniastych besti , król lisów i wilków ...
-ja jestem Naruto Uzumaki i w sumie tyle ,nie mam żadnych tytułów . Dlaczego cię słyszę ?
-nikt Cię nie nauczył, że nie wolno przerywać gdy ktoś inny mówi ty cholerny dzieciaku , a słyszysz mnie bo czwarty mnie w tobie zapieczetował , przynajmniej cześć mnie .
-nie miał mnie kto nauczyć , a dlaczego Cię nie widzę ?
- pff żeby doznać tego zaszczytu musiałbyś umieć dobrze się skupić , być pewnym i zdeterminowanym ,aby mnie zobaczyć , a taki dzieciak jak ty na pewno taki nie jest .
- to się jeszcze okaże demonie , ale teraz muszę kończyć  , do usłyszenia .
Przynajmniej już wiem dlaczego wszyscy mieszkańcy mnie Tak nienawidzą , bo kto by tolerował kogoś kto ma w sobie demona .
Siedziałem jeszcze może pięć minut na huśtawce ,aż nie zobaczyłem hinaty , jakimś starszym panem który miał czarne włosy i białą cerę , od razu gdy ich zobaczyłem wstałem i powolnym krokiem poszedłem w ich kierunku . Gdy byliśmy już blisko zobaczyłem że hinata chce coś powiedzieć więc postanowiłem że to ja pierwszy się odezwę .
- Naruto Uzumaki , miło Pana poznać (powiedziałem wyciągając rękę do mężczyzny ) cześć Hinata.
- Hiashi Hyuga , jestem ojcem Hinaty ,oraz głową mojego klanu. Chciałbym Ci podziękować za pomoc której udzieliłeś hinacie gdy poszła się bawić .
- nie ma za co , każdy by tak postąpił na moim miejscu .
-Hinata mówiła że jej pomogłeś gdy dwóch chłopaków chciało ją zranić , lecz nie powiedziała w jaki sposób , mógłbyś o tym opowiedzieć ?
- oczywiście , to może usiądzmy ?
Gdy już wszystko opisałem ,(oczywiście pominołem fakt , o furii jaka mnie wtedy ogarneła) Pan Hiashi zaprosił mnie jutro do nich do domu , abym poznał kuzyna Hinaty Nejiego , ponieważ ten również chciałby mi podziękować , a dziś nie mógł przyjść ponieważ ma trening. Oczywiście się zgodziłem po czym poszedłem do domu i od razu zasnąłem myśląc o kyubim.

naruto i moc boga Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz