Dzień Smutny Oli

62 5 0
                                    

Dzdzdz.... Dzdzdz.... Dzwoni budzik, Milka była roczochrana i niewyspana. Nagle jej telefon powiadomił dzwonkiem o SMSie od Milka:
- Cześć! jak tam? Wyspana? - odezwał się Milk
- hejka. Nie do końca... A ty jak? Wyspany?
-prrrrrr.. Ja tak samo.
W tej samej chwili Ola ciągle spała jeszcze jak kocur. Po chwili zadzwonił śmieszny dzwonek, ustawiony kiedy pisze Olek. Pipipipi dzwoni Olek, Olek, Olek, twój kochany chłopak Ola!!! Tak słychać Olka dzwonek, ale tak naprawdę nie był jeszcze zakochany. Kilka godzin później zadzwonił Karol Daniels do nich z wiadomością, że po południu mają przyjechać. Oboje byli przerażeni, jak Karol zadzwonił. Ola nie powiedziała Panu, że nie może przyjechać, ponieważ Olek zaprosił ją na romantyczną imprezkę. I bardzo bała się co zrobi Pan..... Nagle na telefonie pokazuje się wiadomość od Milki. Więc otworzyła ją i było napisane:
-Hej, Ola ja myślę, że ty nie możesz jechać. Myślę, że twój chłopak zaprosił cię na imprezę. Czy to jest prawda?
Ola nie wiedziala co napisać i zaczęła tak: - Eeeeeee.... Tak to prawda, ale pomożesz mi z jednym kłopotem? - westchnęła Ola
-tak, to jaki?
Na spokojnie napisała Ola :
-OK, przeczytaj uważnie... Mam taki problem z Karolem Danielsem. Ponieważ jak zadzwonił do mnie to z przerażeniem odebrałam, powiedział mi.... Że nie jestem gotowa na turniej. Oprócz tego powiedział też o tobie, że ty jesteś już gotowa! 😢 wybacz, nic nie poradzę z tym, ale już za dwa dni jest turniej. - opowiedziała smutna Ola.😭
-Ola, Ola nie tak, nie może tak to się skończyć! To pojedźmy do Karola, teraz! Nie mogę stracić ciebie, ty jesteś moją najlepszą przyjaciółką na świecie. Pamiętasz jak się spotkaliśmy nad morzem i po mału stawaliśmy się przyjaciółkami, popatrz na nasze zdjęcie.... Przypomnisz sobie! Proszę.....
Ola nie opisała na razie, ale przeczytała. Po kilku godzinach opisała :
-Milka, zawsze to pamiętam, jak zostałyśmy przyjaciółkami, na zawsze. Pojedziemy już teraz - smutna Ola
Na mniejsce dojechały szybko, by spotkać się z nim. Pan Maciek zaprowadził nas do salonu, gdzie Karol już siedział. Z przerażeniem usiadły. Karol zaczął mówić......ale Milka przerwała mu i powiedziała o Oli, spytała dlaczego nie może ona jechać na turniej. Nadchodzi wieczór, po zakończeniu rozmowy Karol powiedział do Oli, aby zabrała swojego konia Dalie do domu. Karol powiedział do Maćka, aby przygotować przyczepkę. Ola poszła do konia ze smutną miną. Ola ubrała konia i zaprowadziła do przyczepy. Kilka minut wcześniej, Milka zadzwoniła do Olka i powiedziała, aby on przyjechał do jej domu. Ola podeszła do Milki i powiedziała :
-trzymam za ciebie kciuki Milko - uścisnęły się.
Ola szybko weszła do auta i pojechała do domu z Panem Maćkiem. Dojechała do domu i wzięła konia, zaprowadziła do boksu. Potem poszła, aby zamknąć bramę. Jak zamknęła to zauważyła, że stoi auto Olka. Zdziwiona Ola pobiegła do auta i sprawdziła, a tam nic, pusto. Nagle krzyknął przed nią Olek:
-Ola! Jestem tutaj, słyszałam, że nie możesz jechać na turniej.
Ola biegła w romantycznym tępie do Olka, a Olek złapała ją i podniósł ją wysoko, aż oboje dali sobie pierwszego całuska!!!.....

493 słowa
#anna

Przygoda MilkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz