Weekend

50 5 2
                                    

Minęło pięć dni. W domu Olka, znajomi wyprawiali różne szaleństwa, zabawy, żarty i opowiadali śmieszne historie. Ola pomyślała, że razem mogą pojechać w góry lub nad morze. Milk i Olek postanowili jechać nad morze z konikami!❤️ Chłopcy nie chcieli jechać w góry , powiedzieli, że może następnym razem . Dziewczyny się zgodziły. Więc postanowili, że pojadą nad morze do hotelu ze stajną. Milk i Milka, poszli szykować przyczepę dla koni, a Ola z Olkiem poszli do stajni szykować rzeczy dla koni (jedzenie, sprzęt jeżdziecki, smakołyki i wiele innych...). Nadszedł czas wyjazdu. Konie z radością rżały. Jak było wszystko gotowe to wyruszyli. Po kilku godzinach dojechali. Milce i Oli spodobało się to miejsce. Ola i Milka wzięły konie. Ola wzięła Dalie i King Size, a Milka wzięła Kakao i Kayka (czyt. Kajla). Przed chwilą zauważyli, że przed nimi stanęła właścicielka tej stajni i powiedziała:
-Dzien dobry, w czym mogę pomóc?
-Dzień dobry! Czy pani ma na imię Małgosia?
- tak, jestem właścicielka tej stajni. Zapraszam, zaprowadzę was do boksu, gdzie konie będą mieszkać. A panie i panowie będziecie mieszkać na górze, nad nimi. Proszę, oto klucz do pokoju.
-dziękuję bardzo, a kiedy mamy obiad?
-o godzinie 12-15. A na stole macie menu.......
Kilka minut później Milka i Ola oraz Milk i Olek rozpakowali się i poszli na obiad. Dziewczynom i chłopakom smakowało obiad. Potem poszli na górę, aby się położyć. Mieli jeden duży pokój dzienny oraz każda para miała swój pokój. Ola z Olkiem spali w pokoju, gdzie okno było po prawej stronie. Po lewej stronie była łazienka. A za łazienką pokój Milki i Milka.
Chłopaki włączyli telewizor, a dziewczyny 👭 poszły do koni. W stajni konie ucieszył się, kiedy je zobaczyły. Po chwili za drzwiami słychać było skrzypienie. Okazało się, że za drzwiami przechodziła dziewczynka. Miała długie włosy w kolorze brązowym, brązowe oczy i koszulkę z koniem (napisane było I LOVE HORSE❤️) oraz miała bryczesy. Ola powiedziała do niej:
-hej jak masz na imię? - zapytała Ola
-Dominika, a ty?-wesoło odpowiedziała Dominika
-Ola, miło cię poznać. - odpowiedziała Ola
Dołączyła do nich, Milka:
-ja mam na imię Milka - powiedziała Milka
-tak, chodźmy na spacer...-westchnęła Dominika
Nad morzem. Wieczór dziewczyn. Rozmawiali o koniach. Dominika miała własnego konia o imieniu Dessy ( czyt. Desi).

268 słów
#anna

Przygoda MilkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz