Rodział XVIII

566 19 3
                                    

Gramy mecz. Pierwsza połowa bardzo chaotyczna gra obu zespołów które skupiały się jedynie na oddaleniu gry od własnej bramki grając długie piłki na połowę przeciwnika. Jedyna bramka padła po akcji przeciwnika gdzie dokładne dośrodkowanie i niefrasobliwość obrońcy gospodarzy wykorzystał Rutyna pakując piłkę tuż przy słupku brami. W drugiej połowie zdecydowanie lepsza gra naszego zespołu i cierpliwe konstruowanie akcji zaowocowało kolejnymi bramkami. Najpierw Szymon wykorzystał bardzo dobre podanie od Oskara i pięknym strzałem 17 metrów umieścił piłkę w siatce. Gospodarze jednak nie zamierzali sie poddawać i oddać łatwo zwycięstwa. Po akcji lewą stroną i dokładnym dośrodkowaniu Sarzynianie zdobyli kontaktowego gola. W 50 min na listę strzelców wpisał się ponownie Szymon podwyższając wynik na 3-1. Wynik końcowy meczu ustanowiła jednak Miranda która po precyzyjnym dośrodkowaniu Oskara z rzutu wolnego umieściła piłkę w siatce.
Gdy mecz się zakończył i sędzia uznał naszą wygraną, wszyscy pobiegli na środek i wykonali wspólny uścisk. Teraz wydarzyło się to co Miranda skrywała w marzeniach. Po wspólnym uścisku, Oskar wziął Mirandę w ramiona i podniósł nad swoją głowę. Następnie opuścił i zaczął namiętnie całować. Wszyscy chłopaki z drużyny zaczęli gwizdać.
Po około pół minucie Miranda z Oskarem uspokoili się i przystąpiono do rozdania nagród.
Po wygranym meczu
W szatni
-Zawsze mi się podobałaś, ale nigdy nie wiedziałem jak ci to powiedzieć. -mówił Oskar
-Tak naprawdę jak byłaś w szpitalu to sam do ciebię przyszedłem.
-Czyli jesteśmy parą? -pyta trochę zagubiona Miranda
-Oficjalnie.

Miranda: Początek Nowego Życia [End]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz