Igor
-Iguś zostaniesz z nimi sam?
-Tak poradzę sobie.
Nagle zacząłem mocno kaszleć.
-Igor co się dzieje?
-Wszystko okey.
-Paliłeś?
-Nie.-powiedziałem spuszczając głowę
-Igor nie oszukuj mnie.
-Naprawdę.-powiedziałem znów kaszląc.
-Igor!-krzyknęła Klaudia
-Przepraszam.-powiedziałem smutny
-Co paliłeś?-zapytała spokojnie Klaudia
-Jointa ale to tylko 3 buchy.
-Masz szczęście że nie cały.Oddaj mi wszystko.
-Muszę?
-Igor masz 30 sekund żeby mi wszystko oddać.
Wyjąłem paczkę od papierosów z kieszeni w którym były jointy.
-Proszę.
-Papierosy też.
-Ale ja bez nich nie wytrzymam.
-Oddaj je albo zero seksu przez miesiąc.-szepnęła mi do ucha
-Dobra już a będę mógł zapalić kiedy mi pozwolą?
-Kiedy ci pozwolą.
-Klaudia gdyby nie ty to chyba bym dawno się zjarał.
-Iguś Iguś.-powiedziała i pocałowała mnie
-A teraz się zbieraj do ginekologa.
-Już idę kochanie.
Po chwili Klaudia wyszła z sali aja zostałem z Dominikiem i Paulą.
-Igor a co ci się dokładnie stało?zapytał Dominik
-Ciężko powiedzieć w domu wam wytłumaczę.
-Igor mamy zadania domowe.
-To wyjmujcie książki.
Klaudia
Szłam i myślałam o Igorze.Wreszcie doszłam do ginekologa.Weszłam na 1 piętro i usiadłam w poczekalni.
-Zapraszam panią Klaudię Makowską.
Weszłam do gabinetu.
-Dzień dobry co się stało?
-Dzień dobry chyba jestem w ciąży.
-Dobrze proszę iść do łazienki i rozebrać się od pasa w dół.
Weszłam do łazienki rozebrałam się i usiadłam na fotel.
-Jest pani w 1 tygodniu ciąży.
Pogadałam jeszcze chwilę z tą panią i wyszłam z gabinetu a później z budynku.Zadowolona zadzwoniłam do Igora.
Igor
Kończyliśmy robić z dzieciakami lekcje i zadzwonił do mnie telefon.
-Tak kochanie.
-Iguś jestem w 1 tygodniu ciąży.-powiedziała uradowana Klaudia
-To super tak się cieszę.-mówiłem zadowolony
-Za chwilkę będę u ciebie.
-Twoja mama do mnie dzwoniła powiedziała że przyjadą z twoim tatą do mnie.