Igor
Za 30 minut mamy koncert nagle zaczął dzwonić do mnie telefon to moja mama.
-Halo.-powiedziałem oschle
-Halo.Igor dziękuję że odebrałeś.-powiedziała spokojnie
-Po co dzwonisz?
-Przepraszam za Miłosza i naprawdę myślałam o was codziennie.
-To dlaczego on mi powiedział że ja dla ciebie nic nie znaczyłem?
-Bo on nie wiedział o was.
-Dobra coś jeszcze?
-Kiedy możemy się spotkać?
-Jutro jadę do Piastowa mogę przyjechać z moją dziewczyną do ciebie.
-Okey jutro podam ci adres mojego mieszkania.
-Pa.
-Pa.
Rozłączyłem się i poszedłem do kuchni.
-Adi za ile idziemy?-zapytałem Adiego który siedzi z Dominikiem i gruchą.
-No już możemy wychodzić bo mamy 15 minut do próby.
-Spoko to chodźmy.-powiedziałem ubierając czapkę i buty a Domi zrobił to samo po czym wszyscy ubraliśmy buty a ja wziąłem brata na ręcę
-Igor.-mówił śmiejąc się gdy go łaskotałem
-Tak?-zacząłem się z nim droczyć wychodząc z mieszkania
-Łaskoczesz.-śmiał się
-A sorki nie wiedziałem.-powiedziałem śmiejąc się i biorąc brata na barana.
-Cześć mogę zdjęcie?-podszedł do mnie mój fan.
-Spoko.-ściągnąłem brata z ramion i postawiłem przede mną i zrobiliśmy zdjęcie.
-Dzięki a wy za chwilę gracie bo idę właśnie na twój koncert.
-Tak dziś mam dwóch hajpmenów Adiego i mojego brata.-powiedziąłem znów biorąc Dominika na barana.
-No to będzie ciekawy koncert.
-No tak.
-Ja idę bo umówiłem się 5 minut wcześniej.
-Spoko.Elo.
-Elo.
-Więc chodź do tańca gdy krok to szansa.Mam duszę starca nie umiem walca.-śmiał się Dominik
-O no dzisiaj sobie pośpiewasz więcej.
Szliśmy jeszcze około 3 minuty i weszliśmy do klubu.Weszliśmy tylnym wejściem.Po chwili zaczęliśmy wchodzić na scenę i zaczęliśmy próbę jeszcze nikogo nie wpuściliśmy bo chcieliśmy żeby wszyscy weszli w tym samym czasie zobaczyć ten rozpierdol.Była już 23 a my wyszliśmy ze sceny fani weszli na scenę a my mamy za chwilę wejść na scenę a fani odliczają.
-Gotowy?
-Tak.
-To lecimy powiedziałem wbiegając z Dominikiem i Adrianem na scenę zaczynając domikiem z kart.
-Na początku miałem tylko domek z kart i karta po karcie budowałem.-zacząłem rapować
-Wiem kiedy wejść.-za rapował Adi
-Wciąż jak Piotruś choć już się nie boję zmian.Się zmieniłem już nie zmiennie amen.-za rapował bardzo ładnie Dominik
Skończyliśmy refren domku z kart.I zacząłem mówić do publiczności.