#5 Miej oczy szeroko otwarte!

386 14 1
                                    

Igor

Rozłączyłem się z Klaudią po czym ktoś zaczął pukać do drzwi wręcz walić.Nie wiedziałem o co chodzi więc uchyliłem drzwi i nie zdążyłem zobaczyć kto to bo od razu dostałem mocno z pięści w twarz.Szczerze do już 3 raz dostałem dziś w ryj od Adiego było lekko i to bardziej dostałem z liścia niż z pięści i od dziadka tak samo.Zaczęło mi się kręcić w głowie potem dostałem jeszcze 5 razy z pięści w twarz i z kolana poniżej pasa.I w końcu ten ktoś uciekł zostawiając jakąś kopertę ale nawet nie miałem siły wstać.Po chwili zobaczyłem Adriana którego zamurowało jak mnie zobaczył.

-Igor co się stało?-chciał mnie podnieść ale tak mnie wszystko bolało że nie dał rady

-Nie nie nie wiem-wyjąkałem

-Jak to nie wiesz!-po tym jak krzyknął Adrian zobaczyłem gruchę i Kacpra

-Igor co się stało-powiedzieli chórem grucha z Kacprem i pomogli mi wstać

-Podajcie mi tą kopertę-Powiedziałem i zacząłem czytać

Teraz to było nic!Szykuj się na więcej bólu bo długo tak sobie nie pożyjesz miej oczy szeroko otwarte!

Zamurowało mnie nie wiedziałem co powiedzieć po chwili Adrian z chłopakami zabrał mi list i przeczytali.Po przeczytaniu powiedzieli.

-Igor musisz się jak najszybciej wyprowadzić-powiedział Adi i opatrywał moje wszystkie rany wyglądały strasznie a dziś mamy koncert.Dobrze że mam okulary i kaptur.

-Wiem dobra jedźmy już!

Chciałem wziąć moją walizkę ale upadłem.

-Igor co ty kurwa robisz?-powiedział grucha śmiejąc się i wziął mi walizkę 

Potem chciałem wyjść z mieszkania ale potknąłem się o próg i wpadłem twarzą na buty Adriana.

-Igor wiem że mam ładne buty ale nie wiedziałem że aż tak.-po tych słowach wszyscy zaczęli się śmiać

Weszliśmy do samochodu.Usiadłem z przodu obok Kacpra który chciał już ruszać ale zobaczył że coś nie tak.A dokładniej za nic nie mogłem zapiąć pasów.

-Poczekajcie chwile bo muszę syneczkowi pomóc zapiąć pasy.-powiedział Kacper z powagą

-Dziękuję tatusiu.-powiedziałem śmiejąc się

-Bardzo proszę synku-i znów wszyscy zaczęli się śmiać ale ten śmiech przerwał Adrian

-Igor kurwa ty dziś grasz premierowy koncert otrząśnij się będzie smolasty ,borygo i wiele innych a tak w ogóle to podjedziemy po borygo.-powiedział Adi

-O kurwa jak ja mu się pokarzę 

-No widzisz Igorku a jak ty się pokażesz przed fanami?

Po chwili zadzwoniła Klaudia a tak w ogóle to w poprzedniej rozmowie zapytała się jeszcze czy nie zostanę jej chłopakiem a ja się oczywiście zgodziłem.

-Cześć kochanie-powiedziałem ze wstydem przed chłopakami a jeszcze jak na złość rozmowa mi się włączyła na głośnomówiący 

-Cześć kotuś będę dziś na twoim koncercie.

-To super.-powiedziałem ze smutkiem

-Igor co się stało i nawet nie próbuj kłamać.

-Naprawdę nic się nie stało.

-Igor mów bo cię zabiję jak przyjedziesz.

-No no bo-nagle do samochodu wszedł borygo przybiłem z nim grabę i gadałem dalej do Klaudii

ReTo i jego rodzinaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz