Igor
Rozłączyłem się z Klaudią po czym ktoś zaczął pukać do drzwi wręcz walić.Nie wiedziałem o co chodzi więc uchyliłem drzwi i nie zdążyłem zobaczyć kto to bo od razu dostałem mocno z pięści w twarz.Szczerze do już 3 raz dostałem dziś w ryj od Adiego było lekko i to bardziej dostałem z liścia niż z pięści i od dziadka tak samo.Zaczęło mi się kręcić w głowie potem dostałem jeszcze 5 razy z pięści w twarz i z kolana poniżej pasa.I w końcu ten ktoś uciekł zostawiając jakąś kopertę ale nawet nie miałem siły wstać.Po chwili zobaczyłem Adriana którego zamurowało jak mnie zobaczył.
-Igor co się stało?-chciał mnie podnieść ale tak mnie wszystko bolało że nie dał rady
-Nie nie nie wiem-wyjąkałem
-Jak to nie wiesz!-po tym jak krzyknął Adrian zobaczyłem gruchę i Kacpra
-Igor co się stało-powiedzieli chórem grucha z Kacprem i pomogli mi wstać
-Podajcie mi tą kopertę-Powiedziałem i zacząłem czytać
Teraz to było nic!Szykuj się na więcej bólu bo długo tak sobie nie pożyjesz miej oczy szeroko otwarte!
Zamurowało mnie nie wiedziałem co powiedzieć po chwili Adrian z chłopakami zabrał mi list i przeczytali.Po przeczytaniu powiedzieli.
-Igor musisz się jak najszybciej wyprowadzić-powiedział Adi i opatrywał moje wszystkie rany wyglądały strasznie a dziś mamy koncert.Dobrze że mam okulary i kaptur.
-Wiem dobra jedźmy już!
Chciałem wziąć moją walizkę ale upadłem.
-Igor co ty kurwa robisz?-powiedział grucha śmiejąc się i wziął mi walizkę
Potem chciałem wyjść z mieszkania ale potknąłem się o próg i wpadłem twarzą na buty Adriana.
-Igor wiem że mam ładne buty ale nie wiedziałem że aż tak.-po tych słowach wszyscy zaczęli się śmiać
Weszliśmy do samochodu.Usiadłem z przodu obok Kacpra który chciał już ruszać ale zobaczył że coś nie tak.A dokładniej za nic nie mogłem zapiąć pasów.
-Poczekajcie chwile bo muszę syneczkowi pomóc zapiąć pasy.-powiedział Kacper z powagą
-Dziękuję tatusiu.-powiedziałem śmiejąc się
-Bardzo proszę synku-i znów wszyscy zaczęli się śmiać ale ten śmiech przerwał Adrian
-Igor kurwa ty dziś grasz premierowy koncert otrząśnij się będzie smolasty ,borygo i wiele innych a tak w ogóle to podjedziemy po borygo.-powiedział Adi
-O kurwa jak ja mu się pokarzę
-No widzisz Igorku a jak ty się pokażesz przed fanami?
Po chwili zadzwoniła Klaudia a tak w ogóle to w poprzedniej rozmowie zapytała się jeszcze czy nie zostanę jej chłopakiem a ja się oczywiście zgodziłem.
-Cześć kochanie-powiedziałem ze wstydem przed chłopakami a jeszcze jak na złość rozmowa mi się włączyła na głośnomówiący
-Cześć kotuś będę dziś na twoim koncercie.
-To super.-powiedziałem ze smutkiem
-Igor co się stało i nawet nie próbuj kłamać.
-Naprawdę nic się nie stało.
-Igor mów bo cię zabiję jak przyjedziesz.
-No no bo-nagle do samochodu wszedł borygo przybiłem z nim grabę i gadałem dalej do Klaudii