.1.

763 37 30
                                    


Perspektywa Toma

- Ok. To mój pierwszy dzień w pracy!! Musze jakoś zarobić na mieszkanie, szkoda że moi głupi rodzice musieli mnie "wrzucić" z domu abym nauczył się pracować. - Pomyślałem poddenerwowany.

Poszedłem do salonu. Ubrałem buty *zawsze trzyma buty w salonie* i wszedłem z mojego mieszkania. Śpieszyłem się bo już prawie była umówiona godzina, mało nie wpadłem pod samochód bo spieszyłem się na autobus który sobie odjechał *hmm z kąd ja to znam -,-*

"SKIP TIME"

- W końcu byłem pod jego domem, była idealnie umówiona godzina a więc zadzwoniłem do drzwi -

Perspektywa Torda

- Ojoj jest umówiona godzina >:3 ~ będzie musiał zostać po pra- -Powiedziałem gdy nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. 

- Oh.. Jakiś ty punktualny , Tom tak?? Wejdź proszę - Odsunąłem się od drzwi aby przepuść chłopaka, Był dziwny wręcz wątkowy miał czarne oczy i miał kocie brązowe uszy!! Miał dżinsy co by mu przeszkadzało w pracy a więc poszedłem po strój dla sprzątaczek, gdy szedłem na dół podałem mu ten strój.

- Co to jest - Zmarszczył brwi chyba nie był zadowolony z tego stroju.

- Niestety nie mam dla chłopaków strojów do sprzątania a więc niestety - Powiedziałem spokojnym głosem.


Chłopak spojrzał na mnie troszkę zarumieniony i złapał torbę i powiedział.

- Gdzie jest łazienka?? - Powiedział rumieniąc się trochę bardziej.

- Tam za rogiem - Powiedziałem i poszedł do łazienki.

po krótkiej chwili wszedł z łazienki rumieniąc się.

Jego ramiączka spadały  z jego barek 

a sukienka było widać że jest długa ale nie za długa oczywiście miał rękawiczki założone,
a jego uszka były lekko opuszczone w dół
wglądał dosyć.. uroczo?? NIE TORD TY NIE JESTEŚ GEJEM !!!!!!!!!1111!!

- Gdzie powinienem zacząć sprzątać??- powiedział nadal się rumieniąc.

- w pralni, pralnia jest na dole a potem w moim pokoju jest na górze musisz skręcić w prawo i zobaczysz taki pokój z jasnymi drzwiami, tylko pukaj!!


305 Słów

Życie Torda (TomTord / TordTom) Bardzo StareOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz