/Ferie/

312 12 1
                                    


  Wybaczcie, że ponownie zniknęłam, ale aktualnie praktykuję tajne techniki ninja i jedną z nich jest właśnie niewyjaśnione pojawianie się i następnie..... Tak naprawdę to byłam na feriach ze szkoły i bawiłam się w prowadzącą-opiekunkę-fotografkę. *Przez nieuwagę podczas pisania rozdziału, wypiłam wodę swojego kota ;-;*.  Wracając do opowieści, siedziałam w szkole od siódmej rano i robiłam zdjęcia razem z moją bff. Czasami też pomagałyśmy ogarnąć dzieci, albo rozdawałyśmy obiadki (były w cholerę niedobre). We wtorek pojechaliśmy nawet do Wrocławia na wystawę klocków Lego i było do dupy, nie polecam. W środę mokłam przez kilka godzin na zimnie i koniec końców nadal jestem trochę chora. 

   Z dobrych wiadomości mam taką, że dzisiaj biorę się za kolejne części "Jak mija..." i jeszcze w tym tygodniu wezmę się za coś dodatkowego. 

 Przepraszam, że rozdział tak krótki, bo naprawdę się rozpisałam i wylałam w niego wiele swoich chwilowych przemyśleń, jednak.... Wszystko usunęłam. Lepiej by było, gdyby nikt się nie dowiedział co się dzieje w mojej głowie, w tych gorszych momentach. Byłoby to niebezpieczne, a przecież nie chcemy sobie niszczyć dnia depresyjnymi przemyśleniami :). 

   W tym tygodniu na pewno jeszcze tu zawitam. Jadę za chwilę do księgarni i może pochwalę się wam zakupami. 

PS.: Nie bójcie się, będę do was pisała jedynie z tymi dobrymi wibracjami ;). 

Jak zostać...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz