-Tak tak Reg - powiedziałam po czym jeszcze dodałam - Zaraz wychodze
-Poczekam - odpowiedział i mogłam poczuć jak usta chłopaka formują sie w jego firmowy uśmiech.Chwile ochłonełam i wyszłam z łazienki.Odrazu zobaczyłam przed sobą radosne oczy panicza Blacka.
- Wszyscy zastanawiali sie gdzie jesteś - zagadał Black
- Musiałam sie odświeżyć po tej długiej podróży
-Aha - odpowiedział młody Black.
- Znasz może Lily Evans i jej przyjaciółke jak ona to miała Meryles e nie czekaj Meadowes ? - zapytałam sie.
- Lepiej żebyś nie mówiła innym o rozmowie z tą szlamą i zdrajcą krwi - powiedział z pogardą Regulus.Po jego zimnym tonie zrozumiałam iż nie warto drążyć dalej tematu.Szliśmy w ciszy do przedziału.
-Nareszcie jesteście - powiedziała Bella i wróciła do grania z Lucjuszem w szachy czarodziejów.Po chwili usłyszeliśmy upragniony gwizdek oznaczający iż możemy wyjść z pociągu.Wyszliśmy i chłopcy poilustrowali mnie że teraz czekamy na powozy które zawiozą nas prosto do zamku.Obok nas stanęła grupka osób w tym Dorcas i Lily patrzące na mnie pokrzepiającym wzrokiem.
- Czy to nie ta nowa śmierciożerczyni Łapo ? - usłyszałam głos okularnika o orzechowych oczach i roztrzepanych włosach.
- Możliwe Rogaczu - odpowiedział chłopak o włosach czarnych jak pióra kruka.
- Nie bądzcie tacy arogantcy - powiedziała ruda mugolaczka.
- Jest naprawde miła Syriuszu - podpowiedziała Meadowes.Nagle mnie olśniło.No tak to jest ten sławny zdrajca krwi Blacków.To przed nim ostrzegała mnie moja matka.Prosze państwa przedstawiam wam Syriusza Blacka.
CZYTASZ
Chyba się zakochałam w Blacku !
Fanfic-I pamiętaj nie chce dostać żadnego listu od Malfoyów że zadajesz się z tym zdrajcą krwi Syriuszem Blackiem - dodała moja matka Cassandra Greengras.Nazywam się Astoria Charlie Greengras i mam 16 lat.Właśnie idę na mój pierwszy rok do Szkoły Magii i...