-Charlie przepraszam , że cię budzę ale w Pokoju Wspólnym jest impreza huncwotów i pomyślałam że chcesz iść się trochę odstr..
- Lils nie musisz się mnie bać , nie zrobię ci nic i rozumiem czemu mnie obudziłaś - powiedziałam i posłałam jej słaby uśmiech.Poszłam wyszczotkować moje włosy i ubrałam mój imprezowy zestaw nr.3 czyli koronkową ,czarną sukienkę i do tego beżowe szpilki oraz mój rodowy wisiorek.Lily lekko podkręciła moje włosy.
- Ann,Mary i Dor bawią się w najlepsze na dole jak ich zobaczysz to pękniesz ze śmiechu - powiedziała rudzielec.
Zeszłyśmy powoli i to co zobaczyłam wprawiło mnie w osłupienie.Pełno małolatów ganiających z ognistą lub po prostu z kremowym piwem.W kącie zazwyczaj siedziały pary.W jednym kącie zauważyłam Blacka z krępą blondynką połykającą jego twarz.Słyszałam od kuzynów jak z Blacka jest szmaciarz.Spojrzałam na niego z niesmakiem.
- Przy barze są dziewczyny - Lily pociągnęła mnie do baru gdzie ognistą podawał przystojny blondyn z domu lwa.
- Hej Lily i hej nowa ślicznotko
- Cześć to jest ..
-Hej przystojniaku jestem Charlie - powiedziałam - i dla nas ognistą poprosze
- Oh miałam nie pić - powiedziała Ognistowłosa.
- Ze mną się nie napijesz - zakryłam swoje usta ręką udawając zdzwienie.
-Polewaj jej - powiedziała lekko wystawiona Ann.
- Mi też możecie polać - powiedziała Dor.
- Ja dzisiaj pilnuje dzieci , Witaj Henry - westchnęła Mary.
Wzięłam kieliszek i wypiłam. Od razu poczułam charakterystyczne uczucie w przełyku.
-To co walimy dalej haha
=====================
Kilka kieliszków później tańcząc w tłumie poczułam ręcę układające się na mojej tali.
-Ślicznotko tobie chyba już podziękujemy, Lily czeka w dormitorium.
- Oh ..ale.. ja ...chce.. jeszcze - powiedziałam bełkocząc.
- Niestety pora lulu
- Zostaw ją Henry odprowadzę - ją potem usłyszałam głęboki głos za sobą.
- Lily kazała mi przyprowadzić Charl więc nie wiem o co ci chodzi Black.
- Spierdalaj do swojej dziuni a ją zostaw
- Jak chcesz ale odprowadź ją do Lily i wytłumacz co się stało .
Black wziął mnie za ręke
-Puść mnie za ręke bo zarazisz mnie jakąś chorobą weneryczną - jednak on nie słuchając mnie posadził mnie na kanapie i wetknął mi kubek z wodą.
- Słuchaj nie ufaj takim ludziom jak Henry niby lojalny i odważny jak lew ale w głębi duszy sprytny jak żmija
- Co Black zazdrosny że wszystkie na niego lecą ? - nie odpowiedział mi i usiadł obok mnie.
- Nie wiem co rodzice ci opowiadali , ale bycie zdrajcą krwi nie jest takie złe ale tylko wtedy gdy masz wokół siebie prawdziwych przyjaciół , nie wiem co zrobiłbym bez Jamesa
-to nie kącik wyżaleń - powiedziałam sarkastycznie.
- rozumiem , że nie chcesz zawierać znajomości
- nie dzięki najlepiej to wracaj do tej blond laski
- Kobiety - powiedział Black i zaprowadził mnie do dormitorium
======================
-Jeszcze nie widziałam żeby Black troszczył się o jakąkolwiek kobietę
-Może to odmieni jego osobowość , pasują do siebie , ona jest niezwykła
-Myślę że Black chce ją tylko przelecieć
-Ja to wszystko słyszę- powiedziałam na głos i spojrzałam na ich zdziwione miny.
CZYTASZ
Chyba się zakochałam w Blacku !
أدب الهواة-I pamiętaj nie chce dostać żadnego listu od Malfoyów że zadajesz się z tym zdrajcą krwi Syriuszem Blackiem - dodała moja matka Cassandra Greengras.Nazywam się Astoria Charlie Greengras i mam 16 lat.Właśnie idę na mój pierwszy rok do Szkoły Magii i...