O nie

16 0 1
                                    

I wtedy Sara przypomniała sobie , żeby w samolocie nie rozmawiała . Była zdenerwowana . Napisała na kartce wiadomość dla Todda , brzmiała ona tak :
Też dostałeś tą wiadomość , aby nie rozmawiać w samolocie "Ja taką otrzymałam i zapomniałam o tej przysiędze , dlatego teraz będę pisać "
- Ja nie dostałem takiej karteczki więc mnie chyba to nie obowiązuje - powiedział Todd
Nagle poczuli okropny smród . Smród był niewyobrażalny . Samolot zaczął się trząść , na początku myśleli , że to zwykłe turbulencje . Todd zobaczył coś niezwykłego . Może to dla was wydawać się normalne , ale dla nich wydawało się bardzo niesamowite . Turkusowy ocean , i poruszające się kropeczki , czyli samochody . Szybko pokazał to Sarze . Dziewczyna zaczęła się głośno śmiać i skakać z radości , że ludzie powrócili. Chociaż Sara pomyślała , że taksówki też same jeździły , ale miała nadzieje , że wszyscy powrócili . Wylądowali . Okazało się , że są na lotnisku w LA .
- Todd , Los Angeles , matko ! - powiedziała szczęśliwa Sara .
- Rzeczywiście , ale ludzi tu nie widzę .. - odpowiedział przekonująco dziewczynie .
Mina nastolatki się zmieniła .
- Haloo ? Sara ? Coś się stało ? - zapytał Todd .
- Nie , nie , ale wydawało mi się .. a w sumie nic . - powiedziała Sara patrząc się na drzwi od wejścia na lotnisko .
- Sara ? Co widziałaś ?
- No tam stała jakaś osoba , na bank !!
- Idziemy tam ?
Wystraszeni poszli na lotnisko . Nic nie było , oprócz leżącego power banka który był w pełni naładowany . Todd go wziął i schował do kieszeni .
- Przyda się :) naładujemy ten telefon który znalazłaś w barze .- przyznał dumnie Todd
Sara rozejrzała się po całym nowoczesnym pomieszczeniu . Znalazła chusteczki , krem do rąk , książki , koc , paszport , ładowarkę , pastę do zębów . Przywłaszczyła sobie koc , chusteczki ,krem do rąk i ładowarkę . Chciała wziąć książki , ale nie miała jak tego zabrać . Todd zawołał ją. Szybko do niego podbiegła . Opowiedział co znalazł na jednym z siedzeń . Była to jedwabna chusta . Napisane na niej było :
„ Wsiądźcie do byle jakiego samochodu , Todd ty umiesz prowadzić . Ja wiem ;) . Aha i jedźcie na Rodeo street Ok ? "
Wyszli z lotniska i patrzyli na wszystkie samochody . Bardzo trudno było im wybrać . Zdecydowali się na bugatti . Tak, stało tam bugatti . Wsiedli .
- Joooo , Sara taką bryką będziemy jechać - wykrzyczał podekscytowany Todd .
- No w sumie fajnie . Ładny kolor ma ten samochód , taki srebrny . - odpowiedziała Toddowi .
Kiedy chłopak podziwiał kierownicę , Sara rozejrzała się po nim . Znalazła prawo jazdy . A to prawo jazdy należało do Justina Biebera . Sara zamarła kiedy zobaczyła jego zdjęcie 💘
- Todd ... spójrz ..
- No co , Bieber ? Bieber ?! To jego samochód pewnie.
-AAAAAAA . Jedziemy w samochodzie Justinka . Jaaaa 💖
Dojechali na Rodeo . Było cicho jak w kościele...  

NASTĘPNY ROZDZIAŁ JUŻ NIEDŁUGO ...

Z ubiegiem czasu Where stories live. Discover now