Co to za miejsce ?

10 0 0
                                    

- Wow Todd ,  jak tu uroczo i ślicznie ! - krzyknęła uśmiechnięta Sara .
-  Ładnie , chociaż tak cicho i to mi nie pasuje do tego miasta ... - powiedział , patrząc głęboko w oczy Sarze .
- No bo ludzi nie ma , to logiczne ! - zdenerwowała się na Todda Sara .
- Dobra już dobra , nie gorączkuj się tak ....
Zostawili auto na parkingu i przeszli się po ulicach miasta Los Angeles . Sara bez przerwy mówiła o tym , że tu Justin Bieber mieszka , że tu jest studio filmowe i że to miasto to jest jakiś cudem . Todd już nie mógł słuchać cały czas nadawała .
- Dobra , Sara skończ . Wiem , że cieszysz się , że jesteś w LA , ale już dosyć .
- Kurczę  , tobie wszystko przeszkadza ., powinieneś być zadowolony , że jest nas dwóch , a ty cały czas narzekasz .
- Ja narzekam ?! Dobra nie mam ochoty rozmawiać z tobą .
Usiedli przy ścianie . Było tak gorąco , że Sara i Todd byli cali mokrzy . Po chwili drzwi od sklepu się otworzyły . Sara podniosła głowę do góry i zaczęła czytać . Raziło ją tak słońce , że trudno było jej to czytać .
-Gucci ! Wchodzimy ! To musi być jakieś przeznaczenie , że się same drzwi  otworzyły Todd !
- Gucci gang ! Hahaha , Sara niezły pomysł .
Weszli uśmiechnięci i podekscytowani . Tylko ... że w tym sklepie nie było żadnego ubrania .
- Uuuu , możemy wyjść . - Sara troszeczkę zawiedziona powiedziała .
- Czekaj . Rozejrzymy się ..
Dziewczyna zaakceptowała pomysł towarzysza . Zaczęli starannie przeszukać każdy kąt . Tym razem nic ciekawego nie znaleźli . Już planowali wyjść ze sklepu kiedy na lampie , tak na lampie była przyklejona kartka na taśmę . Todd zaczął czytać .
                                   Sara , Todd !
Fajnie w sklepie ? Tak wiem ubrań nie ma . Ale to nie jest ważne . Teraz czytajcie uważnie .  Musicie jechać pod universal studio . Tam koło bramy będzie kartka ode mnie . Wejdziecie do studia i tam będziecie zobowiązani poszukać mapy i przy pomocy mapy będziecie musieli poszukać  klucza .  Powodzenia !
- Sara , po co nam klucz ?!
Dziewczyna nie zdążyła odpowiedzieć . Z nieba zleciała kartka .
- Todd , dowiesz się w swoim czasie Ok ?
- Widzisz Todd , nie pytaj się . Zachowujesz się jak dziecko . Dosłownie dziecko .
- Sara , weź mnie już nie wkurzaj ..
- Nie moja wina , że się boisz !
- Śmieszna jesteś ...

Następny rozdział już niedługo ! :)

Z ubiegiem czasu Where stories live. Discover now