1

7 0 0
                                    

Pobiegłam zapłakana na górę i rzuciłam się na łóżko. Lusia zobaczyła ,że jestem smutna więc przyniosła mój pamiętnik. (Skąd ten pies wiedział jak mnie pocieszyć ?). W pamiętniku miałam zapisane same najlepsze rzeczy ,które wydarzyły się w moim życiu (były to 3 kartki)...No cóż..... Miałam smutne życie...Rozmyślając tak o swoim życiu zasnęłam.....

Godz. 06:30 *dzwoni budzik*

Ogarnęłam się dość szybko bo w 30 min. Do szkoły mam na 08:15 więc ruszyłam w drogę (nie mamy samochodu). Cóż teraz jak codziennie czekało na mnie 7 km drogi do szkoły...              

Kiedy pokonałam już 4 km minął mnie biały mercedes ,a w nim gwiazda szkoły...Gabriela ! Zauważyłam ,że wraz z nią jechały jej psiapsiółki....Samochód był 15 m ode mnie i nagle przed swoją trasą zauważyłam wielką kałużę...Tylko słyszałam jak mercedes przyspieszył i wiedziałam ,że nie ma już dla mnie ucieczki...Zostałam cała ochlapana i tylko widziałam uśmiechy na twarzach dziewczyn wszystkie wyjęły iPhony i zaczęły mnie nagrywać i wrzucać upokarzające filmiki na snapa.....

- I dobrze ci tak HAHAHAHAHA - krzyknęła jedna z psiapsiółek Gabrielki

- Może Cię podwieźć ? hahahaha - krzyknęła kolejna 

- Weźcie dziewczyny ! Jeszcze jakiegoś syfa od niej złapiemy...fuuuuuu - krzyknęła następna

- Dziewczyny o czym wy mówicie ! Przecież ją nawet na wodę do kąpania nie stać ! - krzyknęła Anastazja (moja była przyjaciółka)

Naprawdę mnie to zabolało...Anastazja wiedziała doskonale o mojej sytuacji finansowej.Niestety nawet na wodę do kąpania nie było nas stać (dlatego czasem chodziłam się kąpać do  jeziora).W sumie ona nie lepszą miała sytuację,ale z czasem jej ojciec wyjechał za granicę i zarobił takie pieniądze ,że miała wszystko co chciała. 

- Mam nadzieję ,że ci telefonu nie zachlapałyśmy ! - krzyknęła kolejna 

-Błagam was....przecież ją nawet na telefon nie stać. Nawet nokia 3310 jest dla niej za droga - powiedziła Anastazja

-Dobra laski jedziemy ,bo się jeszcze do budy spóźnimy ! - powiedziała Gabriela zadowolona z tego jak przyjaciółki pojechały po mnie.

 Nienawidziłam ich ! Więc w sumie dziwna jestem ,że nie chcę wyjechać co nie ? Ale tu chodziło o to ,że gdybym wyjechała do o wiele bogatszego miasta wyśmiewali by się ze mnie jeszcze bardziej. Tutaj nie mam wody do kąpania,telefonu,ubrań (mam dwa za małe zestawy ,które noszę od 3 lat).Dzieciaki z miasta mają wszystko co chcą...

Mam pojechać do Londynu z dwoma zestawami za małych ubrań i z kocem ? (nie miałam nawet kołdry i poduszki) no i miałam jeszcze pamiętnik...

Myślałam tak i myślałam ,aż w końcu znalazłam się pod szkołą.


                                                                                                                                      XXX ♥


My AngelWhere stories live. Discover now