Rozdział 5

8 1 0
                                    

*Emma*
Tata powiedział mi że wyjeżdża na rok do Finlandii...znalazł tam pracę. Powiedział też ze rzuca alkoholizm...w końcu czas się ogarnąć. Wyszedł . Gdy zeszłam na dół zorientowałam się ze on pojechał JUŻ . Bez pożegnania. Czli nią ja mam zająć się w pełni Clare? Jak? Musze chodzić przecież do szkoły!  Zadzwoniłam do niego. Tata powiedział ze mam "zwolnienie i załatwił to z moją nauczycielką " . Mówię ok ale Clare musi chodzić ze mną do mojej pracy bo tata zostawił na tylko 1000 zł na rok to bardzo mało ...przynajmniej oszczędzał to co dostawał ode mnie. To znaczy ze...ten wyjazd planował dość długo. Ok no to szkołę mam z głowy dzisiaj mamy zajęcia. Ja uczę Clare ponieważ jestem asystentką w tej szkole i uczę młodsze dzieci tańczyć. Clare znalazła się w mojej grupie 😋 z czego bardzo się ciesze. Zrobiłam nam śniadanie. Wyszłyśmy się przewiedszyć i pobawić się na śniegu bo Clare mnie ubłagała. Jak miałam się nie zgodzić ? Ona jest tak grzeczna i słodka... Gdy wrocilysmy do domu zrobiłam
Ciepły napój. Mój własny przepis. Następne ogl lepsze telefony na laptopie bo mój obecny miał już ponad 6 lat i się bardzo zacinał oraz nie zawsze wykonywał połączenia. Dlatego myślałam nad czymś lepszym. Spojrzałam na zegarek patrze 15:00 Clare za godzinę ma zajęcia !
Clare podeszła do mnie wkurzona i powiedziała:
-Nie mam się w co ubrać  
Roześmiałam się i powiedziałam
-Choć zaraz coś kupimy
I pobiegłyśmy do sklepu. Clare bardzo się śmiała z tego jak bieglysmy. W sklepie Clare chciała kupić WSZYSTKO nie mogłam sobie na to pozwolić wiec wybrałyśmy spódniczkę i czarne body. Po powrocie do domu przrbrałyśmy się na trening i poszłyśmy.
*Jake*
Obudziłem się 7:25 Za5 min mam lekcje!!!
Mama gdy zszedłem na dół krzyczała na mnie
"Wiesz która jest godzina?! Już się spóźniłeś i jeszcze idziesz jakby nigdy nic!!!" Jakoś wisiało mi to nie jedząc śniadania przebrałem się i wyszedłem z domu. Padał deszcz zobaczyłem jak kasztanowowłosa bawi się ze swoją siostrzyczką w śniegu
- To ona nie w szkole? Powiedziałem sam do siebie.
Trochę zdziwiony doszedłem do szkoły . Miałem nadzieję że może się spóźni. ..ale na marne...

Kolejny krótki rozdział. Myślę że jak na pierwszą książkę narazie jest całkiem niezła...A wam jak się wydaje ? 😚

Tancerka na krawędzi-lolek9631Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz