Rozdział 6

8 1 0
                                    

*Emma*
Clare na treningu była naprawdę dobra. Szybko się uczyła i bardzo jej się podobało w szkole.
-Idźmy cs zjeść... jestem bardzo glodna- powiedziała
Zaśmiałam się i poszłyśmy do kawiarni gdzie zamówiliśmy pyszne gofry.
-Dobra to co, idziemy do domu? Powiedziałam a Clare przytakneła. Po powrocie umyłem Clare bo była już 20:00. Jak zwykle po tej kąpieli całą łazienka była zalana więc musiałam posprzątac. Clare się na mnie patrzyła i podczas tego bawiła się gumowymi kaczuszkami do kąpieli. Gdy skończyłam sprzątać Clare powiedziała:
- Gdzie tatuś?
Smutno się uśmiechnęłam. Miałam mętlik w głowie. Nie wiedziałam co jej odpowiedzieć...kłamać czy ...powiedzieć prawdę? Wybrałam jednak pierwszą opcje.
- Tata wróci  późno w nocy
Clare się zasmuciła zeszła z małego,białego krzesełka na którym siedziała i poszła do swojego pokoju. Poszłam za nią ona oglądała jakąś bajkę...nie wiem jaką nie znałam jej. Siedziała na swoim łóżku trochę zasmucona ale po chwili z uśmiechem na twarzy spytala:
-Idziemy pooglądać gwiazdy na balkonie?
Zaśmiałam się sztucznie i odpowiedzialam:
-Teraz nie ma gwiazd na niebie ale możemy iść posłuchać jak cicho jest na dworze o tej godzinie
Clare bardzo się ucieszyła.  Ubrałam ją tylko w bluzę i skarpetki. Wzięłam ciepły koc z mojego pokoju oraz popcorn który miałam na tą okazję bo wiedziałam że Clare nie powinna jeść go za dużo ale od czasu do czasu można... wyszłyśmy na balkon. Było bardzo cicho bo mieszkałyśmy na pobocznej ulicy. Wsłuchiwałam się w te ciszę i miałam nadzieję że to się wszystko skończy...
*Jake*
Po powrocie do domu byłem bardzo smutny z  powodu że nie było jej w szkole ostatnio był to jedyny powód dla którego nie urywałem się z lekcji.
-Ciekawe czemu jej nie było - pomysłem. Z tych wszystkich przemyśleń usnołem
Kilka dni później
Ona nie chodzi do szkoły? ...może się przepisała... zadawałem sobie te pytania wiedząc że nie uzyskam odpowiedzi. Bylem przybity nie chciałem się z nikim spotykać ...jeszcze ta cała Sofii która nie daje mi żyć. Cały czas wypisuje do mnie jak nie ze swojego numeru(który już zablokowałam) to z telefonu koleżanek  typu:
"Hej skarbie, wiem ze nadal mnie kochasz przecież to jest oczywiste... ha kto by nie chciał ze mną chodzić .. Kocham cie papa misiaku 😍"

Po dostaniu tego sms walnąlem tel o ścianę...jak myślałem rozwalił się. Nie zamierzałem kupować nowego. Poszedłem zrobić coś do jedzenia ale najpierw stanołem na wagę 79 kg!!!
Mam 180 wzrostu normalnie ważę sporo mniej tak ok. 75 kg. Jestem dość szczupły wiec ra waga jest ok. Ale serio przytyłem aż 4 kg??! Stwierdziłem ze w takim wypadku zrobię sobie sałatkę. I tak też zrobiłem.  Po zjedzeniu jej nie miałem co robić wybrałem się więc na spacer do pobliskiego parku. Nawet zapomniałem o tej pięknej dziewczynie z niebieskimi oczami. Dopóki nie spodkałem jej siedzącą na ławce z swoją siostrą ...

Tancerka na krawędzi-lolek9631Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz