🦋 Rozdział dwunasty

1.9K 171 13
                                    

Camila POV

Długo rozmawiałam z dziewczynami. Normani opisała nam, jak przebiegła jej rozmowa z Lauren tej nocy. Ally mi doradziła, żebym przespała się przed pójściem do Lauren i ostrzegły mnie, że może mnie to zaboleć. Rozmawiałyśmy również o moim odejściu z grupy, pomyślałam, że to może być dobra okazja, widziałam, że najbardziej dotknięta przez tą sytuacje była Ally, bo nie zrozumiała dlaczego to zrobiłam, więc jej wyjaśniłam. Gdy skończyłyśmy rozmawiać wszystkie się przytuliłyśmy i zaakceptowały mój wybór. Cieszę się, że chociaż nasza grupa została utworzona przez przypadek i dalej jesteśmy przyjaciółkami.

O dziesiątej rano, Dinah zawiozła mnie do Lauren, żebym z nią porozmawiała. Zanim wyszłam z pojazdu, DJ powiedziała, że zaczeka w aucie. Wyszłam z auta, podeszłam do drzwi i zapukałam. Żadnej odpowiedzi. Tym razem zadzwoniłam dzwonkiem. Dalej brak odpowiedzi. Zapukałam jeszcze razy tym razem mocniej.

- Lauren! - zakrzyczałam.

- Spadaj. - odpowiada.

- Chciałabym z tobą porozmawiać, proszę. - przykładam czoło do drzwi.

- Czego nie rozumiesz w słowie spadaj.

- Otwórz mi, proszę.- wręcz błagam.

- Nie. -zaprzecza.

- Lauren...

Nie odpowie mi, nie chce ze mną rozmawiać. Rozważam, żeby się poddać, zostawić w spokoju, ale druga cześć głowy, mówi mi, że jeśli się poddam będę żałować.

- Dobra Lauren, słuchaj mnie. Kiedy byłyśmy razem, byłam bardzo szczęśliwa, bo dawałaś mi szczęście. Nie chciałam tego ujawnić, bo bałam się reakcji moich rodziców, ale kiedy Sofia mi powiedziała, teraz zacytuje „Chcę, żeby ktoś kochał mnie tak, jak Lauren kocha ciebie, a ja chce kochać kogoś tak, jak ty ją." Natychmiast chciałam, żeby wszyscy się dowiedzieli. Niestety menadżer powiedział nie, więc dałam sobie spokój, tylko ty starałaś się i walczyłaś, przepraszam Lo. Po czym zerwaliśmy, zostałyśmy przyjaciółkami, ale gdy zobaczyłam cię z Lucy naprawdę ukuło mnie w serce. Byłyście szczęśliwe, więc nie pokazywałam, że mnie to dotknęło, to wszystko nas od siebie odsunęło i myślałam, że to właśnie dobrze. Skończyło się na tym, że opuściłam grupę, i teraz zrozumiałam, że nie mogę bez ciebie żyć, bo jesteś moim szczęściem i jestem gotowa na bycie twoją, zawsze byłam.

Lauren POV

Nie odpowiedziałam. Nie wiedziałam, co zrobić. Byłam pogubiona, nie wiedziałam czy mogę w to wierzyć i jej ufać. Naprawdę mnie to zabolało, kiedy zerwaliśmy i nie wiem, czy mam jeszcze siłę, na odpracowanie tego. Patrzyłam przez okno, wróciła do auta Dinyh. W tym momencie mój telefon zawibrował, dostałam wiadomość od Camilii.

_______________________

Nieźle...

Just You. SMS || Camren (tłumaczenie) [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz