Just You. SMS || Camren (tłumaczenie) [Zakończone]

🦋 Rozdział dziewiętnasy

Lauren POV (cześć dalsza listu od Camilii)

...będę wymieniała wszystkie twoje zalety tak długo, dopóki nie uwierzysz, że jesteś perfekcyjna. Twoje oczy... twoje oczy są przecudowne, hipnotyzujące i urzekające. Nigdy nie widziałam, tak pięknych oczu w moim życiu. Twoje usta, za każdym razem, jak je widzę mam ochotę je pocałować i nigdy nie przestawać. Twój uśmiech. O mój Boże twój uśmiech! Sprawiał, że wszystko we mnie się przewracało. Twój uśmiech jest mój. Jesteś skromna, zabawna, wspaniałomyślna, lojalna. Jesteś jedyną, która sprawiała, że się śmieje, i która śmiała się z moich żartów, które są bardzo złe. Jesteś zboczona, ale to nie znaczy, że jestem z tego powodu niezadowolona. Jesteś jedyną, która mnie rozumie, jedyną, która mnie uspokaja. Jedyną, która sprawia, że jestem szczęśliwa. Wiem, że zabroniłaś mi tego mówić, ale nie mogę się powstrzymać, bo to jest prawda. Kocham Cię Lauren Jauregui."

Pozwoliłam spłynąć kilku łzą po moim policzku. Przeczytałam tel list trzy razy, bo czytanie tego listu sprawiło, że poczułam ciepło. Nie wiem dlaczego, ani, jak wytłumaczyć, ale czuje się bardzo dobrze... biorę telefon.

Moja Lauren 🖤: Jesteś jeszcze w Miami?

Camila 🖤: Tak, wyjeżdżam za dwa dni.

Moja Lauren 🖤: Chciałabym z tobą porozmawiać.

Moja Lauren 🖤:  Przyjdź o 16:00.

Camila 🖤: Dobrze, do jutra.

Moja Lauren 🖤: Do jutra.

Camila 🖤: Dziękuje, Lauren.

Moja Lauren 🖤: Za?

Camila 🖤: Za wszystko, za to, że pozwalasz mi z tobą porozmawiać.

Naprawdę nie wiem, jak przebiegnie ta jutrzejsza rozmowa. Nie wiem, jak zareaguje, jak będzie przede mną. Zobaczymy jutro.

___________________

Następny w sobotę!

Od następnego tygodnia zaczynają mi się ferie, wiem myśle, że skończę to ff. Zostało 10 rozdziałów.

Jak myślicie, co będzie w następnym rozdziale?