jennie:
lisa:(
lisa, noWyświetlono 12:45
jennie:
ty szmato. :)
słuchaj, bo to jest, kuźwa, smutne!lisa:
Jezu, co
raz, że robisz mi z telefonu pieprzony wibrator
dwa, są lekcje, litości
trzy, czego chceszjennie:
no bo jestem w domu, nie?lisa:
próbujesz przypomnieć mi, dlaczego powinnam Cię zabić?
ZOSTAWIŁAŚ MNIE NA PASTWĘ LOSU Z ROSE, KTÓRA MI POKAZUJE CO PRZERWĘ SŁODKIE TYGRYSKI.jennie:
no i jadę do sklepu po zeszyty
nie przerywaj mi!
no i podchodzę do taty, nie?lisa:
no.
kopnął Cię w dupę, mówiąc, że doprowadzasz jego portfel do depresji, a go do załamania nerwowego?jennie:
nie????
no, po części
bo ja podchodzę, a on nagle do mnie: „jak tak podchodzisz, to mam takie nieprzyjemne dreszcze. jakbym wiedział, że niebezpieczeństwo nadchodzi"
POWIEDZIAŁ, ŻE JESTEM NIEBEZPIECZŃSTWEM.lisa:
cóż, dla jego portfela na pewno XDDDDjennie:
stul się. :)≠≠≠
jennie, to taka ja, ech. no nic, mam nadzieję, że się podoba! wiecie, co robić, słoneczka
buziaki i miłego dnia/nocy!
CZYTASZ
friends « jenlisa
De Todo❝ friends do not kiss me like you do ❞ wiek wszystkich bohaterów, pojawiających się w tym fanfiction jest dobrane na potrzeby opowiadania. au!school; blackpink!