Kryptonim "Shizaya" cz.1

176 17 4
                                    

*POV. Yukotomi

Po piętnastu minutach Izaya w końcu wyszedł z łazienki. Bez koszulki.

- Ne, Iza-chan, masz zajebistą klatę, ale weź się ubierz i zachowaj te widoki dla Shizu-chan'a.

Orihara spojrzał w moją stronę
z irytacją i nałożył na siebie górną część garderoby.

- Arigatou Izaja~ - szu. Heh, nie chcę wpierdolu.

Informator obrócił się wokół własnej osi rozglądając po pokoju i usiadł na swoim tymczasowym łóżku. Ziewnął przeciągle i spojrzał na swój telefon całkowicie go wyłączając. *Ohoho miałam szczęście, inaczej nie było by już dla niego ratunku* Siedzieliśmy
w ciszy dopóki pewna wspaniała istota w postaci mojej rodzicielki nie zaczęła się drzeć z kuchni.

- PAULINA! TY WYPIERDKU MAMUTA, PRZYJDŹ PO KOLACJE DLA CIEBIE
I KOLEGI!

- Już idę zaskrońcu. Zaraz wrócę.

*POV. Izayi

Mizuki wróciła po kilku minutach z dwiema tackami na których znajdowały się miski z ryżem, talerze z rybą i kubki z zieloną herbatą. Postawiła je obie na niewielkim stoliku i usiadła na przeciwko. Co jakiś czas rozglądałem się po jej pokoju i muszę przyznać, że jak na nastolatkę dziwnie go urządziła. (od aut. tu będzie opis mojego pokoju 😂) Typowo japońskie meble, na ścianie od strony łóżkek porozwieszane są dyplomy
z zawodów strzeleckich. Między moim aktualnym posłaniem, a dziewczyny stoi gablota z jakąś bronią palną
i bronią białą.
Na komodzie na stojaku znajduję się dobrze zabezpieczony, niezły zbiór mieczy japońskich (od aut. te miecze to pamiątki po członkach mojej rodziny, którzy lubili podróżować po krajach Azjatyckich (głównie Japonii) tylko ja chciałam je zatrzymać). Natomiast na ścianie na przeciwko przy biurku wisi duża tablica korkowa. Przypięte są na niej zdjęcia i mapy w niektórych miejscach zaznaczone czerwonym markerem.
W kilka map wbite są pinezki połączone ze sobą czerwoną nitką. Kącik detektywistyczny? (od aut. takie małe hobby od czasów dzieciństwa)
W jeszcze innym kącie pokoju stoi szafa z przyborami do eksperymentów chemicznych, jakimiś roztworami
i prawdziwymi kośćmi.
Obok szafy z ubraniami na półkach stoją kolekcje mang i płyt muzycznych. Głównie rockowych. (od aut. ma się znajomości 😂 a broń palna należy do mojego taty, tylko że kupił ją dla mnie w prezencie xD Mój tata ma pozwolenie i jest członkiem klubu strzeleckiego. W cieplejszych porach roku jeżdżę tam razem z nim, stąd dyplomy) Ciekawa postać z tej Pauliny.

*

Zjedliśmy kolację. Mizuki poszła wziąć prysznic i przebrać się
w piżamę, która okazała się być kigurumi Pikachu. Jak ją zobaczyłem wybuchłem histerycznym śmiechem za co mordowała mnie wzrokiem
i powiedziała:

- Bo zaraz sam wylądujesz w stroju Pikachu.

I tak się stało.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Gdy w końcu zniknę.../Gdy w końcu zniknie... [Shizaya]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz