26.

251 28 1
                                    

Taehung zablokował swój telefon i wziął głęboki oddech. Na myśl o Jungkooku jego serce zaczęło szybciej bić. Zawsze tak było. Teraz również myślał o chłopaku który prawdopodobnie, może okazać się jego ukochanym.

Wygląda tak samo czy może inaczej? Zmienił się? W jego głowie kłębiło się tyle pytań które chciał zadać młodszemu. Ale on jeszcze do niego nie przyszedł.

A jeśli nawet, to niestety, umiał by się z nim porozumieć tylko przez wiadomości pisane na telefonie.

Komórka Taehyunga zawibrowała w jego dłoni co sprawiło że otworzył szerzej oczy. Na jego ustach pojawił się uśmiech. W ostatnim czasie bardzo się cieszył gdy Starboy do niego pisał. Ale tym razem musiał stwierdzić że niestety to nie on.

Tym razem był to Jimin.

Nie wiedział czy ma odpisać swojemu przyjacielowi ale po namyśle jednak to zrobił.


Jimin

Tae?

TaeTae

Tak?

Jimin

Czujesz się już lepiej?

TaeTae

Co to za pytanie? Jeśli chcesz mnie namówić bym wrócił do roboty to z góry ci mówię że możesz sobie to darować. W końcu sam dałeś mi tydzień wolnego

Jimin

Czy jako twój przyjaciel, nie mogę wiedzieć czy czujesz się lepiej? Chłopie, martwię się o ciebie :|

A po drugie to wcale nie miałem w planie namawiać cię byś wrócił do pracy

TaeTae

U mnie wszystko dobrze. A teraz słucham

Jimin

...

Jimin

Dobrze. Przepraszam za to co napisałem. Ja przecież tylko chcę byś czuł się dobrze, wiem że z jakiegoś powodu jest ci smutno

TaeTae

Dziękuję ale od tego mam moją matkę

Jimin

Tak, twoja matka, która dzwoni do mnie za każdym razem gdy chce się dowiedzieć co porabia jej syn!

TaeTae

Masz jakiś problem do mojej matki?!

Jimin

Nie.

TaeTae

Mam nadzieję. A poza tym możesz powiedzieć jej żeby zadzwoniła do mnie, bo nie masz czasu by z nią gadać.

Jimni

Tae nie o to chodzi...

Ty nie odbierasz telefonu.

TaeTae

?

TaeTae

Bo nikt do mnie nie dzwoni.

Jimin

Tak, Tae. Najpierw dzwoni trzy razy do ciebie a jak nie odbierasz to potem do mnie

TaeTae

To musi być coś nie tak na linii. Nie słyszałem żadnego sygnału

Jimin

Na pewno?

TaeTae

Tak

Jimin

Tae, jutro przyjdę cię odwiedzić, ok?

TaeTae

Nie, nie ma potrzeby.

Jimin

Daj spokój, będzie tak jak dawniej.

TaeTae

To przyjedź po jutrze. Jutro mnie nie będzie.

Jimin

Nie chcesz żebym do ciebie przyszedł?

TaeTae

Nie, nie o to chodzi...

Jimin

Ok...

Jimin

To na razie

Starboy ᵀᴬᴱᴷᴼᴼᴷOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz