Krótka legenda:
(T/I)- twoje imię
(K/L)- kolor lakieru
(T/Z/I)-twoje zdrobniałe imię
(T/B)- twoja broń
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
KnockOut:
Jako siostra komandora Starscream'a, wiedziałaś dokładnie gdzie co jest na statku Nemezis. Idąc korytarzem witałaś się ze znajomymi Vehiconami, nawet z BreakDown'em i jak przechodziłaś, obok Lorda pokłoniłaś się mu i bratu dałaś buziaka w policzek. Szłaś korytarzem i zobaczyłaś polerkę. Podniosłaś ją i zobaczyłaś napis: "Własność K.O. oddać do zatoczki medycznej". Nikogo nie znałaś o takich inicjałach. Ruszyłaś do zatoczki trzymając w ręku zdobycz. Weszłaś do środka i nikogo nie zastałaś. Lekko zawiedziona, chciałaś już wyjść ale uderzyłaś o czyjś tors.
- Mogę wiedzieć co zrobisz z moją polerką, madam ?- usłyszałam z lekka seksowny głos.
- Przyszłam ją oddać.- mówisz cicho.
- Oh.... Wybacz mi, proszę KnockOut jestem, a dla przyjaciół i pięknych Femme KO wystraszy.- wyszczerzył się.
-(T/I).-lekki uśmiech.
BreakDown:
Jesteś na misji w kanionie z Bumblebee. Twój brat uwielbia cię pilnować więc musisz jeździć z nim na patrole i misje. To wkurza cię. Będąc na miejscu znaleźliscie kryształy energonu. Wezwałaś wsparcie, by wam pomogło. Postanowiłaś pod nie uwagę brata przejść się po kanionie. Usłyszałaś ciezkie kroki i uderzenie w plecy. Odwróciłaś się i zobaczyłaś granatowego mecha z pomarańczowymi wstawkami i złotymi optykami.
- Och wybacz mi.- powiedział o dziwo miło.
-Nic nie szkodzi, decepticonie.- warknęłaś.
-Jestem BreakDown ale mów mi Break.- szczarzy się.- A ty ?
- (T/I)....- lekki uśmiech.
Shockwave:
Nie wiesz, ile czasu czasu minęło, ile zostało lub który jest dzień twojego wzrostu w komorze. Co jakiś czas otwierałaś optyki, ny coś zobaczyć ale nie mogłaś przez płyn w którym cię hodowano. Któregoś dnia komora była dla ciebiw trochę zaciasna i ją zniszczyłaś. W ten sposób byłaś poza nią i miałaś problemy z oddychaniem. Robiąc hałas zwołałaś do siebie jednookiego mecha z działem zamiast lewej ręki. Wystraszyłaś się bardzo go instynktownie twoje szpony zaostrzyły się.
- To nielogiczne, byś zaatakowała swojego pana.- powiedział.
- Nie mam pana, jestem wolnym Decepticonem.- mówisz.
- W sumie to logiczne,(T/I).- odpowiedział.- Jestem Shockwave.
- Niezbyt mi miło.- warczysz.
Predaking:
Jesteś adoptowana córką Shockwave'a, byłaś też predaconem. Miałaś właśnie swój codzienny patrol w godzinach nocnych. Zbliżał się już powoli świt, gdyż przeleciałaś już wyznaczony teren 60 razy. Byłaś już trochę zmęczona więc leciałaś tak jak zawsze. Podchodząc do lądowania na lądowisku statku Nemezis, słyszałaś krzyk mecha bym uważała. Nim się zorientowałam, w formie femme wpadłam na masywnego mecha.
- Głucha ?!- prawie krzyknął.
- Przepraszam, poprostu jestem zmęczona, miałam całonocny patrol.- odpowiadasz schodząc z mecha.
-Oh wybacz nie powinienem się unosić.- odpowiada z lekkim uśmiechem.- Predaking jestem.
-(T/I)...- odpowiadasz już bardzo zmeczona.
CZYTASZ
Preferencje Transformers [ZAWIESZONE]
FanfictionPreferencje transformers. Transformers własnością Hasbro.