I pociągnęła za klamke...
W środku roiło się od nastolatków. Niektórzy powtarzali lekcje,niektórzy coś jedli a jeszcze inni rozmawiali. Emilia podeszła do swojej szafki , wyciągnęła mały,srebrny kluczyk i włożyła go do stacyjki. Szafka była cała poobklejana zdjęciami ulubionych zespołów dziewczyny Wygrzebała kilka książek i mogła już iść pod klase,kiedy nagle przed nią jakby wyrósł Noah. Noah był lekko wyższym od Thomson brunetem. Przyjaźnili się niemal że od zawsze. Noah był dla Emili jak brat,a Emilia dla Noaha jak siostra. Mogli powiedzieć sobie dosłownie wszystko.
-No witam księżniczkę! - powiedział ze śmiechem w głosie Noah i oparł ramię o kant szafki
-Ahhh ile razy mam mówić żebyś tak do mnie nie mówił.... Cześć śmieszku - powiedziała zdenerwowana dziewczyna
-Widzę że nie w humorze... Zgaduje albo zespuł ci się telefon albo pokłóciłaś się z rodzcami.
-To drugie... - powiedziała Thomson z lekkim żalem w głosie
-O co znowu poszło?
-O włosy... Ojciec dalej chce je ścinać.
-Serio? Przecież nawet nie zdążyły odrosnąć.
-Właśnie wiem,ale tu cały czas chodzi o ten kurs.
-Czyli nie mam co pomarzyć o tym że pojedziesz ze mną i Chloe nad to morze? - Chloe była siostrą bliźniaczką chłopaka. Chodziła do równoległej klasy i czasem spędzała czas z Emilią i Noah
-Jak widać nie... Noah ja mam już tego dość.. - powiedziała zrezygnowana dziewczyna i opadła na ławke stojącą obok
-Ejjj,nie zamartwiaj się. Jak poczujesz się lepiej to nie pojade nad to morze tylko będę do ciebie codziennie dzwonić jak będziesz na tym kursie
-Nawet o tym nie myśl! Masz jechać z Chloe i się dobrze bawić rozumiesz? - powiedziała dziewczyna patrząc chłopkowi prosto w oczy,łapiąc za ramiona
-Emilia,ale wiesz że bez ciebie to nie to samo...
-Posłuchaj będę w tej całej sytuacji szczęśliwsza jeżeli pojedziesz
-Skoro tak mówisz... -powiedział chłopakRozmowe przerwał im dźwięk dzwonka, który usłyszał chyba każdy na terenie szkoły.
-Chodź,idziemy na biologie - powiedział chłopak i pociągną dziewczymę w stronę klasy.
Gdy doszli, pod salą stały już wszystkie osoby z ich klasy. Emilia jak i Noah w klasie oprócz siebie nie mieli nikogo. Nie że nie byli lubiani. To to nie,ale trzymali się zawsze razem i woleli uniknąć osób trzecich. Każdy wydawał się fałszywy i źle w stosunku do nich nastawiony. Klasa nie liczyła zbyt dużo osób. Wszystkich było 14.
Przyszła nauczycielka i wszyscy weszli do sali. Emilia i Noah zajęli swoje miejsce w ostatniej ławce i próbowali chciaż trochę się skupić na lekcji. Emilie ciągle zamęczały myśli o kursie,rodzicach i wycieczce na którą miała pojechać z bliźniakami Schnapp. To ją dekoncentrowało. Za to Noah myślał o przyjaciółce. Martwił się o nią. Codziennie opowiadała nowe historie o kłotnaich z rodzicami. Wiedział że kurs to dla niej nic przyjemnego,ale nic na to nie mógł poradzić.
Ławkę przed nimi zajmował Jack Grazer. Zadawał się raczej z ludźmi ze starszych klas.Był niskim brunetem,zawsze ubranym w kolorowe bluzy. Był jedną z nielicznych osób którą Emilia i Noah lubili. Zawsze był wesoły i można było z nim normalnie porozmawiać. Był typowym skatem. Do szkoły przyjeżdżał na desce lub rowerze i zawsze popisywał się nowymi trikami.
Miejsce obok niego zajmowała jego dziewczyna Miranda. Rónież była cała kolorowa i bardzo miła. Była niską długowłowsą brunetką. Z Jackiem dobrali się idealnie.
Prawie cały rząd ławek pod oknem zajmowała Ashley i jej ekipa. Chyba każdy zna taką typową lalkę Barbie, która zamiast mózgu ma budyń. Typowa Ashley. Otaczała się wianuszkiem popularnych dziewczyn. Melody,Dara,Cortney i Samanta,czyli ekipa Ashley Skin. Długie blond włosy,różowa pomadka i krótka spódniczka to standart szkolnej diwy. Zawsze była chamska dla wszystkich z klasy. Nawet dla swoich psiapsiułek,które były dla niej potulne jak aniołki. Chyba nikogo nie zaskoczy fakt że jest cheerlederką. Thomson i Schnapp wręcz nienawidzili wszystkich z tej ekipy i chcieli się trzymać od niej jak najdalej.
Kolejne ławki zajmowała grupka chłopców którzy piją,palą i ciągle imprezują. Ciągle chodzą w czarnych skórzanych kurtkach i glanach. Tak naprwdę każdy się ich boi,ale nie chce się do tego przyznać. Wielu z nich jeździ na motocyklach. Johnny,Joe,Dan i Jackob to kolejna grupa.
Ostatnią ławkę w środkowym rzędzie zajmowała Jenna Black. Tak naprawdę każdy uważał ją za dziwaczke. Miała bardzo długie czarne i grube włosy. Wzrostem przypominała karła i była bardzo chuda. Charakterystyczny w jej wyglądzie był kolczyk w nosie z którym nigdy się nie rozstawała. Tak naprawdę,wszyscy wiedzieli że ma depresje i nie radzi sobie z emocjami,ale chyba nikt nie miał ochoty jej pomóc. Pomoc w tej klasie była rzeczy absurdalną. Janna miała ciągle na uszach słuchawki. Nie miała nikogo. Każdą przerwę spędzała na ławce z książką i muzyką. Po lekcjach pracowała w pobliskiej kawiarni żeby pomóc rodzinie finansowo. Ciągłe rany na rękach chyba były już u niej normą. Uważała że jej życie powoli zamienia się w piekło.
Największą zagadką tej klasy był Finn Wolfhard. Wysoki chłopak z kręconymi,czarnymi włosami. Każdą przerwę spędzał sam na korytarzu z długopisem i zeszytem. Emilia często się do niego uśmiechała,ale gdy on to zauważał odwracał głowe. Miał nienaganne oceny i wzorową frekfencję. Był wciąż zagubiony i samotny. Zawsze bał się odezwać na lekcji chciaż znał odpowiedź. Był popychadłem klasowych gwiazdeczek i kozaków,chociaż i tak nikt nie wiedział jaki on tak naprawdę jest. Często chodził do szkolnego pedagoga bo wychowawca uznał że jest "aspołeczny". Nikt nie wiedział co lubi,czym się interesuje,i kim tak na prawdę jest. Ignorował wszystkie zaloty dziewczyn,bo trzeba przyznać że był bardzo przystojny i dziewczyny się nim interesowały. Czasami Emilia miała chęć zadać mu pytanie: Witaj, kim jesteś?
Tak właśnie wyglądała klasa 1d. Klasa która się nie rozumiała,nie umiała znaleźć wspólnego języka... Każdy obgadywał każdego...No może oprócz Wolfharda... On nic nie mówił..
Witam serdecznie. Kolejny rozdział w którym może nic się ciekawego nie dzieje,ale bardzi chcę żebyście dobrze poznali postacie. W tym rozdziale możecie dobrze poznać klasę 1d. Nie za specialna prawda? Też tak uważam. Dzięki za przeczytanie i buźka 😘😘😘

CZYTASZ
Lake || Noah Schnapp,Finn Wolfhard
FanficKto by pomyślał że kiedyś los ich połączy? Kto by pomyślał że coś takiego wydarzy się w Saysin? Emilia Thomson jest mieszkanką małego miasteczka Saysin. Ma już zaplanowaną przyszłość. Rodzice uznali że dziewczyna pójdzie w ich ślady i zostanie polic...