Rozdzial 1
Nazywam sie Mia Rock. Pewnie sie dziwicie czemu na początku byłam Elą co ?
Otóż kiedyś - dokładniej 3 lata temu jeszcze byłam. Byłam tez wylgarna, piłam ćpałam i wgl,
No wiecie typowa szesnastka. Zmieniłam sie od... nienawidze o tym mówić... ale wtajemnicze was. Nikomu nie mówcie! 3 lata temu, dokładnie w moje 16 urodziny moi rodzice zostali postrzeleni. Wracając z centrum handlowego do naszego tajnego miejsca na auto ( naszego czyli mojego i moich rodziców) zobaczyliśmy coś czego niegdy nie powinniśmy oglądać. 2 pierdolone gangi akurat sie rozliczały :)))))) Ktoś kogoś zabił a my to widzieliśmy. więc nas też trzeba było zabić . No cóż. miło
Chyba sie już domyślacie co mniej więcej było dalej. Najpierw strzelono do mojego taty. Potem mamy. Zwabiona strzałami policja szybko przyszła. Kurwa za poźno. Płakałam , tak strasznie płakałam. Pamiętam jak dziś jak nie chciałam z nimi jechac po mój pieprzony prezent, nawet nie pamiętam co dostałam. whatever, była dla nich taka chamska, wredna, nigdy sobie tego nie wybacze. A potem umarli. Wiecie jakie to uczucie? Stracić kogoś, bardzo dla ciebie wżnego, którego ty ostatnimi czasy traktowałaś jak śmieci. Dzięki moim zeznanią szybko ich wszystkich schwytano. ale wiecie co? gówno mnie obchodzi czy ich złapano czy nie. nic nie przywróci zycia moim rodzicom, którzy tak bardzo sie starali a ja ich zlewałam.
Juz troche wiecie. No więc teraz jestem światkiem koronnym. Nazywam sie Mia Rock i jestem 19 latką,która od roku mieszka w Londynie w własnym mieszkaniu, pracuje w pobliskiej kafejce i jakoś mi sie żyje dzięki sprzedaży mojego rodzinnego domu w Polsce. Początkowo nawet tych pieniedzy nie chciałam, no ale cóż.. nie miałam innego wyjścia. Spytacie co robiłam 2 lata? byłam pół roku w domu dziecka. Chodziłam do psychologa aby sie jakoś pozbierać. Potem adoptowali mnie jacyś ludzie, wiecie ile zamieniłam z nimi zdań ? dobra nie wiem ile, ale mało. Na kija mnie adoptowali skoro nawet ze mną nie gadali, nie pomogli mi w trudnych chwilach? chyba sie tego nie dowiem bo wyprowadziłam sie zaraz po skończeniu 18 lat. Nie utrzymujemy kontaktu.
Czemu to pisze ? Bo dziś dowiedziałam sie, że wszyscy z tych pierdolonych gangów wychodzą na wolność. Chcą mnie zabić. i mnie znajdą. Mimo że wyprowadziłam sie z Polski mam całkiem inne dokumenty i "nowych" rodziców. Kiedyś wredna do szpiku kości tleniona pusta blondyna... dziś ? zamknięta w sobie, bojąca sie wszystkiego brunetka Boje sie. Cholernie sie boje.
