Poważny błąd

189 14 2
                                    

ROZDZIAŁ 3

Dobra, wszystkiego było za dużo!

Niby wiedziałam, że coś takiego sie może stać. Co mam na myśli mówiąc coś takiego?

Otóż że mnie znajdą. Oni. Kurwa mać.

Mam spierdalać z kraju już czy teraz ?

Przypomniało mi się coś...

Nie uciekne. Czemu ? BO JESTEM OBSERWOWANA !1!!!11!

Po krótkim namyśle, stwierdziłam że musze iść pod prysznic, bo nie wytrzmam tych wszystkich myśli. NIE WAŻNE JAK TO GŁUPIO BRZMI. Po drodze podłączyłam jeszcze komórkę bo się rozładowywała. Po "małym" ogarnięciu, spojrzałam na zegarek. Cóż fajnie. 7:48 Wyleją mnie. WYLEJĄ MNIE ! KONIEC KROPKA I DWA KURWA PRZECINKI. Szybko pobiegłam do drzwi i po dokladnym zamknięciu ruszyłam do moje "wozu". Taaaa, pewnie sie spodziewacie Range Rovera? Otóż nie! Mam pięknego mustanga.. dobra ferrari.  A tak serio to poszłam po mojego citroena. NIE hahahaha nie wiem czemu mi tak do śmiechu skoro moge zaraz pożegnać się z tym światem. Ale cóż nikt nie powiedział że ta historia będzie miała hepi end.

Dobra. Dotarłam do pracy. 8:30.

Były korki. To było moje wytłumaczenie. Cóż, mój szef jest kutasem więc nie przyjoł tego dobrze. Zostaje po godzinach. Nie sądze, aby była to jakaś katastrofa bo było tak często. Nie wiem czemu mnie jeszcze nie wylał.

Pracuje

i pracuje 

i pracuje! Hej! moja praca jest taka nieprzewidywalna i wcale nie monotonna!

Dobra 17:00

Normalnie pracuje do 15 ale wiecie. To moja kara. Pożegnałam się z Cat. Moją przyjaciółką z pracy, która zaczęła wklaśnie drugą zmiane.

- Musisz mnie kiedys zabrać na te Twoje zakupy.- Powiedziała Cat. 

- Cooooś ty, szef poleciał mi po pensji, dziś ide ostatni raz. seeerio - odpowiedziałam troche.. zła ?

- Taaa już ja Cię dobrze znam. Dobra, leć już. Do jutra. 

Lekko sie cmoknęłyśmy i pobiegłam do auta aby następnie skierować się w strone centrum handlowego i kina. To drugie, było moim miejscem do którego chciałam się udać najpierw.  A potem ostatni szał zakupów przez hmmm.. brak pieniędzy!

Nie będe się rozpisywać... Ale do domu wróciłam po 24:00 

Bożeee. znowu to uczucie, że czegoś zapomniałam. O KURWA! jUŻ WIEM. TELEFON!. pędem ruszyłam do mojego pokoju i prawie się rzuciłam na porządany obiekt. 

19 nieodebranych połączeń od "nieznajomy"

O KURWA

dzwoni

Drżacymi dłońmi odebrałam migoczący i wibrujący telefon

-H- halo?

-Masz kłopoty..- powiedział głos w telefonie. 

Uciekaj!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz